Los Angeles Lakers wciąż nie porzucili nadziei na bezpośredni awans do play-offów, który wiąże się z dodatkowym odpoczynkiem i brakiem konieczności rozgrywania kolejnego spotkania (lub dwóch). Jeśli jednak chcą tego dokonać, muszą bezwzględnie wygrać większość meczów do końca sezonu regularnego. W sobotni wieczór o godz. 21.30 zmierzą się z Cleveland Cavaliers, którzy, choć grają w pełnym składzie, to od kilku spotkań nie potrafią złapać odpowiedniego rytmu.
Artykuł powstał w ramach współpracy reklamowej z bukmacherem FUKSIARZ.PL
Los Angeles Lakers — Cleveland Cavaliers, godz. 21.30
- Lakers na ostatniej prostej sezonu zasadniczego zachowali szansę na bezpośredni awans do play-offów. Będzie jednak o to o tyle trudno, że ich bezpośredni rywali w walce o 6. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej, także nie zamierzają odpuszczać. Aktualnie tracą dwa spotkania do okupujących to miejsce Phoenix Suns. Jeśli ostatecznie nie uda się tego osiągnąć, pozostaje im walka w turnieju play-in, a Lakers chcieliby ostatecznie zająć najgorzej 8. miejsce na koniec sezonu. Mają na to realne szanse — dzisiaj powalczą o czwartą wygraną z rzędu.
- Do Los Angeles przyjeżdżają dzisiaj zawodnicy Cleveland Cavaliers, a LeBron James spróbuje ograć drużynę, w której spędził większość kariery NBA. Zespół z Ohio gra w ostatnich kilku meczach w kratkę — nie są w stanie zanotować choćby serii dwóch wygranych z rzędu, przegrali także w sześciu z ostatnich dziewięciu spotkaniach. Ich słabsza postawa sprawia, że nie są w stanie wyprzedzić znajdujących się w kryzysie Milwaukee Bucks i jednocześnie muszą oglądać się za siebie, bo chrapkę na zajmowane przez nich 3. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej chrapkę mają New York Knicks i Orlando Magic.
- Będzie to drugie spotkanie obu ekip w tym sezonie — w poprzednim górą w wyjazdowym starciu byli Lakers, którzy wygrali 121:115. Najjaśniej świeciła wówczas gwiazda Anthony’ego Davis — podkoszowy zanotował 32 punkty i 13 zbiórek. W szeregach gospodarzy zabraknie dzisiaj Jalena Hooda-Schifino, Jarreda Vanderbilta i Christiana Wooda. Pod znakiem zapytania stoją występy Davisa i Jamesa. W ekipie Cavaliers zabraknie z kolei Ty Jerome’a, Isaaca Okoro i Deana Wade’a.
- Według ekspertów FUKSIARZ.PL faworytem spotkania są Lakers, a kurs na ich wygraną (łącznie z dogrywką) wynosi 1,47. Jeśli ktoś jednak uważa, że to Cavaliers będą w stanie sprawić niespodziankę, to taki zakład może obstawić po kursie 2,60 (łącznie z dogrywką).
Tak prezentuje się pełna oferta spotkań NBA na noc z soboty na niedzielę:
Bukmacherska Sp. z o.o. to legalny bukmacher z licencją Ministerstwa Finansów. Gra u nielegalnych wiąże się z konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem. 18+.