Włodarzy Philadelphia 76ers czeka niezwykle intensywne lato, w którym po raz kolejny będą próbowali skompletować zespół zdolny do walki o najwyższe laury wokół Joela Embiida i Tyrese’a Maxey’ego. Wygląda na to, że ofertę od „Szóstek” otrzyma m.in. Paul George, ale klub monitoruje również niepewne sytuacje Jimmy’ego Butlera oraz Brandona Ingrama.
Dla Philadelphia 76ers sezon już się zakończył, więc sympatycy klubu z Miasta Braterskiej Miłości mogą powoli myśleć już o nadchodzących tego lata ruchach. Na ten moment jedynym zawodnikiem związanym gwarantowanym kontraktem na rozgrywki 2024/25 jest Joel Embiid. Dojdzie do tego z pewnością Tyrese Maxey, który stanie się wkrótce zastrzeżonym wolnym agentem, ale nie ulega wątpliwości, że Philly wyrówna każdą przedstawioną mu ofertę.
Sixers mają do dyspozycji sporo miejsca na liście płac i chcą wykorzystać to na ściągnięcie trzeciej gwiazdy. Na szczycie ich listy życzeń od kilku miesięcy znajduje się Paul George, który nie doszedł do porozumienia z Los Angeles Clippers i może wkrótce przetestować rynek wolnych agentów.
– Myślę, że Philly wyskoczy z maksymalną ofertą dla Paula George’a. Clippers będą musieli zdecydować, czy chcą dać mu maksa, czy nie. Paul George będzie musiał zdecydować: „chcę tu zostać, czy nie?” – opisuje obecną sytuację Brian Windhorst z ESPN.
Dziennikarz podkreśla, że finansowa swoboda spowodowana miejscem na liście płac może być wykorzystania nie tylko na podpisywanie wolnych agentów, ale również w ramach wymian. To właśnie przede wszystkim w ten sposób ma wykorzystać to Daryl Morey. Windhorst podaje nam dwa nazwiska, na które warto zwrócić tym samym uwagę.
– Pierwsze z nich to Jimmy Butler z Miami Heat. Pozostały mu dwa lata kontraktu [drugi rok to opcja zawodnika – przyp. red.]. Jeżeli Jimmy Butler chce przedłużyć kontrakt, ale Miami Heat nie będą skłonni tego zrobić z uwagi na ogromne kary związane z podatkiem od luksusu, czy może dojść do tego ponownie? – sugeruje Windhorst nawiązując do przygody Butlera w Filadelfii w latach 2018/19.
Jimmy Butler występował już w trykocie Sixers w latach 2018/19 i do dziś pozostaje bliskim kumplem Joela Embiida. Z nim w składzie „Szóstki” były najbliżej pierwszego od 2001 roku finału Konferencji Wschodniej.
– Kolejny zawodnik, na którego trzeba zwrócić uwagę, to Brandon Ingram. Zaliczył bardzo kiepskie play-offy z Pelicans. Może podpisać przedłużenie umowy. Pelicans nigdy nie płacili podatku od luksusu w historii organizacji. Chcą zaoferować lukratywną umowę Trey’owi Murphy’emu, by ten grał u boku Ziona Williamsona. Nie wydaję mi się, żeby był to priorytet Philly przed Paulem Georgem, ale to ten rodzaj zawodnika, którego mogliby dodać do składu, żeby usprawnić ofensywę – kończy Windhorst.
Sixers muszą zacząć od budowy składu, by mieć jakąkolwiek kartę przetargową poza wyborami w Drafcie. Sporo mówi się o możliwym przedłużeniu dla Kelly’ego Oubre Jr’a., który był kluczowym elementem układanki Nicka Nurse’a w tym sezonie. Chęć dalszej gry w Filadelfii wyraził też Buddy Hield. Odejdzie z pewnością Tobias Harris, którym zainteresowani są Detroit Pistons.