Kolejny rok to kolejne huczne zapowiedzi docierające do nas z Filadelfii. Kierownictwo Sixers przygotowuje się już do budowy składu, który ma pozwolić — przynajmniej w założeniu — Joelowi Embiidowi na walkę o pierwszy w karierze mistrzowski tytuł. Pierwsze decyzje kadrowe w Philly są już najprawdopodobniej jasne.
Tegoroczne lato w wykonaniu Philadelphia 76ers to na ten moment sporych rozmiarów znak zapytania. Zespół wciąż dysponuje trzonem w postaci Joel Embiid – Tyrese Maxey – Paul George, ale do dyspozycji będą również fantastyczny debiutant Jared McCain czy kilku świetnych zadaniowców.
Nie bez powodu w trakcie sezonu zasadniczego mówiło się więc o zamiarze wymiany George’a, który ma za sobą najgorszy sezon w swojej profesjonalnej karierze. Skrzydłowy przez długi czas borykał się z urazami i sugerował nawet, że musi grać ze wsparciem zastrzyków przeciwbólowych. W końcowym rozrachunku w 41 występach zaliczał 16,2 punktu, 5,3 zbiórki, 4,3 asysty oraz 1,8 przechwytu na mecz.
Zanim jednak Sixers zaczną podejmować ostateczne decyzje, w podobnej sytuacji stanie trzech zawodników. Zgodnie z doniesieniami Marca Steina i Jake’a Fischera trzech graczy — Andre Drummond, Eric Gordon i Kelly Oubre Jr. — wykorzysta opcją zawodnika zawartą w swoich umowach i tym samym zwiążą się oni z Philly na kolejny rok. To oznacza, że budżet Sixers zostanie obciążony o kolejne niemal 17 milionów dolarów.
Wiele może zależeć od draftu, którego loteria będzie miała miejsce już dzisiejszej nocy. Ekipa z Miasta Braterskiej Miłości ma stosunkowo spore szanse na wybór w czołowej czwórce, choć najbardziej prawdopodobny jest w ich przypadku 7. miejsce. Taki scenariusz byłby jednak katastrofalny, bo jeżeli pick Sixers wypadnie poza czołową szóstkę, to trafi on w ręce Oklahoma City Thunder.
Stein i Fischer informują, że rezultat loterii w połączeniu z potwierdzeniem decyzji wspomnianej trójki — na co czas mają do 29 czerwca — zdefiniuje kierunek, w którym włodarze klubu będą chcieli podążyć w trakcie nadchodzącego lata. Czy możemy zatem spodziewać się, że przy odrobinie szczęścia i picku w Top 3 tegorocznego naboru Sixers postawią na przebudowę wokół Maxeya, McCaina i nowego, utalentowanego gracza?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Nawet przy chęci wymiany Embiida i George’a, ich obecna wartość transferowa jest obecnie wyjątkowo niska. Jeżeli Sixers zdecydują się ostatecznie utrzymać obecny trzon lub będą do tego zmuszeni przez brak innych możliwości, to wspomniane już decyzje o opcji zawodnika i konieczność (lub jej brak) podpisania umowy z debiutantem z pierwszej rundy przesądzi o rozmiarze ulgi, jaką otrzyma klub, a następnie będzie mógł wykorzystać do podpisania nowych zawodników. MLE dla tych, którzy nie zapłacą podatku, ma wynieść 14,1 miliona dolarów, z kolei dla tych płacących ok. 5,7 miliona.