Czy kibice Brooklyn Nets doczekają się Bena Simmonsa na parkiecie w sezonie 2021/22? Zawodnik kilka dni temu został wytransferowany z Filadelfii do Nowego Jorku, co powinno otworzyć mu drogę do powrotu na ligowe parkiety. Konkretnej daty jednak nie ma.
Philadelphia 76ers nie mogła liczyć na pomoc Bena Simmonsa, ponieważ ten nie czuł się komfortowo z myślą, że miałby ponownie zagrać w koszulce dotychczasowego zespołu. Poprosił o transfer i czekał, w międzyczasie próbując utrzymać formę. Dochodziły do nas jednak głosy, że Australijczyk regularnie spotyka się z psychologiem. Miał problemy, o których nikt głośno nie mówił i to one w pewnym stopniu przyczyniły się do jego absencji.
Jak sytuacja wygląda teraz? Ben Simmons odbył już pierwsze treningi ze swoim nowym zespołem. W ostatniej rozmowie przyznał, że Filadelfia nie zapewniała mu komfortu psychicznego. – Między innymi z tego powodu poprosiłem o transfer – przyznaje zawodnik. – W trakcie letniej przerwy wydarzyło się wiele rzeczy, przez które nie czułem, że otrzymam jakąkolwiek pomoc – dodał, nawiązując do niejasnych relacji z resztą zespołu po bardzo nieudanych play-offach w jego wykonaniu.
– Jednak to nie tak, że poprosiłem o transfer z uwagi na swoje zdrowie psychiczne. Złożyło się na to więcej rzeczy – mówił w trakcie konferencji prasowej. – Przechodziłem przez pewne problemy w życiu osobistym, o których nie chciałbym opowiadać. […] W zespole wiedzieli o moich problemach. Teraz staram się wrócić do pełnej gotowości, by jak najszybciej rozpocząć grę – dodaje. Czyli duży znak zapytania w kontekście pierwszego meczu Simmonsa w barwach Brooklyn Nets pozostaje.
Skrzydłowy podkreślał, że w Philly przestał być szczęśliwy i chciał przede wszystkim odzyskać wewnętrzny spokój. Na Brooklynie dostanie szansę, by poniekąd ruszyć ze swoją karierą od nowa. – Mam za sobą naprawdę trudne sześć miesięcy. Cieszę się, że jestem w nowym miejscu i znów mogę się uśmiechać – dodaje Simmons. Spytany czy będzie fizycznie i psychicznie gotowy na starcie przeciwko Sixers 10 marca, odpowiedział: – Mam taką nadzieję.