Ben Simmons już od kilku lat cieszy się wsparciem LeBrona Jamesa. Wiążą się z tym konkretne przywileje, bowiem niewielu graczy jeszcze przed rozpoczęciem swojego debiutanckiego sezonu może wejść na salę treningową wspólnie z dwoma 3-krotnymi mistrzami NBA.
W corocznej ankiecie pierwszoroczniaków, ci postawili na Krisa Dunna jako najlepszego zawodnika klasy 2016 (3 miejsce Simmonsa). Nowy zawodnik Minnesoty Timberwolves znalazł się także na szczycie rankingu na najlepszego defensora (Simmons bez głosów) i najlepszego rozgrywającego (2 miejsce Simmonsa).
Jednak w trakcie minionych lat Ben Simmons potwierdzał, że może być kolejnym graczem pokroju LeBrona Jamesa, z tego też powodu zwrócił na siebie uwagę największych gwiazd ligi. LBJ wziął go pod swoje skrzydła, m.in. wspierając mentalnie oraz zapraszając na swoje obozy. Ostatnio Simmons dołączył do Jamesa i Dwyane’a Wade’a w trakcie ich letnich treningów. Wspomogli ich Jordan McRae i Richard Jefferson.
Wade podzielił się zdjęciem z treningu na swoim Instagramie. Dla pierwszoroczniaka Philadelphii 76ers to znakomity start, ale czy sprosta oczekiwaniom. Do rozpoczęcia sezonu pozostały niecałe dwa miesiące.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET