Gdy już myśleliśmy, że w końcu zobaczymy Bena Simmonsa na parkiecie, ten zgłosił sztabowi medycznemu Brooklyn Nets ból pleców i został oficjalnie wyłączony z gry w meczu numer cztery serii z Boston Celtics. Internet po raz kolejny nie miał dla zawodnika litości.
W ostatnich dniach wiele mówiło się o tym, że Ben Simmons zadebiutuje w koszulce Brooklyn Nets w trzecim lub czwartym meczu serii z Boston Celtics. Jego zespół przegrywa w tej rywalizacji 0-3 i potrzebuje cudu, by odwrócić jej losy. Bez wątpienia przydałoby się wsparcie jednego z najlepszych defensorów w NBA. Simmons miał zagrać w kolejnym meczu, ale ostatnie doniesienia mówią coś zupełnie innego. W tym momencie Australijczyk jest oznaczony jako “out”.
Według informacji Adriana Wojnarowskiego z ESPN, Nets są bardzo mocno rozczarowani rozwojem sytuacji. Trener Steve Nash pytany o przypadek Simmonsa odpowiedział jedynie, że “nie ma pojęcia, czy zawodnik będzie gotowy”. Już wiemy, że nie będzie, ponieważ Simmons po raz kolejny poczuł ból pleców, który wyklucza go z rywalizacji. W ostatnich dniach Australijczyk zwiększał obciążenia na treningu i nie odczuwał żadnego dyskomfortu.
Nets opracowali bardzo dokładny plan, wedle którego Simmons miał zagrać ograniczone minuty w meczu numer cztery. Dlatego zespół jest zaskoczony faktem, że 24 godziny przed kluczowym starciem rywalizacji z Celtics, Simmons wykluczył swój udział. Sztab szkoleniowy liczył na to, że pomimo faktu, iż zawodnik nie miał okazji grać z resztą składu, zapewni dodatkowe wsparcie, ponieważ ma odpowiednie warunki fizyczne i umiejętności, by pomóc w kryciu Jaysona Tatuma i Jaylena Browna.
Simmons trafił do Nets 10 lutego razem z Sethem Currym i Andre Drummondem przy okazji ostatniego dnia okienka transferowego. Nets potwierdzili jego problemy z plecami i rozpoczęli żmudną pracę nad jak najszybszym przywróceniem skrzydłowego do gry. W jego umowie jest jeszcze 114 milionów dolarów zagwarantowanych na kolejne trzy lata. Na ostatnie wieści w jego sprawie zareagowali m.in. Reggie Miller i Stephen A Smith, którzy wyraźnie mają dość.