Toronto Raptors poinformowali, że Pascal Siakam poddał się w minionym tygodniu, zakończonej sukcesem, operacji lewego barku. Czas rekonwalescencji zawodnika szacowany jest na 5 miesięcy, co oznacza, że opuści on początek sezonu 2021-22.
– Pascal Siakam przeszedł w zeszłym tygodniu udaną operację, której celem była naprawa rozerwanej błony maziowej w lewym barku – czytamy w oficjalnym komunikacie klubu. Według źródeł zbliżonych do zawodnika, silny skrzydłowy Raptors miał już od dłuższego czasu zmagać się ze wspomnianym urazem. Dziennikarz TSN Sports Josh Lewenberg informuje, że Siakam nabawił się jej 8 maja, w starciu z Memphis Grizzlies. Świadomi całego zdarzenia Raptors, mieli nadzieję, że odpoczynek oraz rehabilitacja pozwolą na uniknięcie operacji, jednakże ryzyko ponownego urazu z czasem jeszcze się powiększyło.
Szacuje się, że odpoczynek oraz stopniowa rehabilitacja ramienia Siakama mogą potrwać około 5 miesięcy. Oznacza to, że 27-latek wróci na parkiet mniej więcej w pierwszej połowie listopada. Biorąc pod uwagę, że sezon regularny rozpocząć się ma 19 października, zawodnik może stracić nawet około 10 spotkań.
Ani Siakam, ani Raptors nie mogą zaliczyć minionego sezonu do udanych. Zwyciężając jedynie w 27, spośród 72 meczów, ekipa z Toronto zanotowała najgorszą kampanię od prawie dekady. Sam Kameruńczyk również zaliczył widoczny regres, w 56 rozegranych spotkaniach zdobywając średnio 21.4 punktu, 7.2 zbiórki oraz 4.5 asysty. Teraz Raptors czeka off-season, który prawdopodobnie wskaże nam ścieżkę, którą będzie kierować się organizacja w przyszłych latach.