30 dni tzw. dozoru elektronicznego, rok kontroli oraz 240 godzin prac społecznych. Shawn Kemp został skazany za strzały w kierunku dwóch mężczyzn na parkingu w 2023 roku. Legendarny zawodnik m.in. Seattle SuperSonics uniknął jednak kary więzienia.
Wcześniej w problemy z prawem wpadał przez narkotyki. Teraz jednak Shawn Kemp został skazany za postrzelenie dwóch osób. Nie przyznał się do zarzutów napaści pierwszego stopnia. Ostatecznie skończyło się na zarzutach napaści drugiego stopnia. Kemp się przyznał i kilka dni temu usłyszał wyrok: 30 dni dozoru elektrycznego, rok kontroli i 240 godzin prac społecznych.
55-latek uniknie tym samym więzienia, o które wnosiła prokuratura. Sędzia rozstrzygający sprawę uznał jednak za okoliczności łagodzące fakt, że Kemp miał oddać strzały w samoobronie już po tym, jak to w jego kierunku zaczęto strzelać. Dwom mężczyznom, którzy według obrońców Kempa mieli ukraść mu m.in. telefon i pamiątki, nic się w tej strzelaninie nie stało.
Kemp grał w NBA w latach 1989-2003. Najwięcej sezonów spędził w barwach Seattle SuperSonics i to z tą drużyną święcił największe triumfy indywidualne i zespołowe. Sześć razy wybierany był do Meczu Gwiazd (1993-1998), a trzy razy do drugiej najlepszej piątki w NBA (1994-1996). W 1994 roku zdobył z reprezentacją Stanów Zjednoczonych także złoty medal na Mistrzostwach Świata.
Kemp do dziś jest legendą SuperSonics, z którymi u boku m.in. Gary’ego Paytona w latach 90. grał w wielkim finale NBA przeciwko Chicago Bulls. Łącznie ma on na koncie 1051 rozegranych meczów w fazie zasadniczej w NBA, w których notował średnio 14,6 punktu oraz 8,4 zbiórki. Przeszedł do historii jako jeden z najbardziej efektownych dunkerów w lidze.
Wspieraj PROBASKET
