Byli naprawdę blisko sensacji w półfinale igrzysk olimpijskich, gdy w czwartej kwarcie prowadzili z reprezentacją Stanów Zjednoczonych dwoma cyframi. To właśnie wtedy z bardzo dobrej strony zaprezentował się Aleksa Avramović, jeden z liderów zespołu prowadzonego przez Svetisvala Pesicia. Teraz doświadczony gracz może spróbować swoich sił w NBA.
Serbia zakończyła turniej igrzysk olimpijskich z brązowym medalem, w meczu o 3. miejsce pokonując aktualnego Mistrza Świata – reprezentację Niemiec. Aleksa Avramović w sześciu rozegranych meczach notował na swoje konto średnio 10,5 punktu, 3,2 asysty i 2,5 zbiórki, trafiając 53,3% z gry oraz 36,8% za trzy. Przedstawił się jako bardzo dobre ofensywne wsparcie dla Nikoli Jokicia oraz Bogdana Bogdanovicia, a także jeden z filarów defensywy. Po turnieju IO został wyróżniony nagrodą dla najlepszego obrońcy.
W półfinałowym meczu z reprezentacją Stanów Zjednoczonych zanotował na swoje konto 15 punktów (5/8 z gry, 4/6 za trzy), cztery zbiórki oraz trzy asysty. W efekcie Avramović zwrócił na siebie uwagę generalnych menadżerów najlepszej ligi świata. Według ostatnich doniesień kilku źródeł, obwodowy znalazł się m.in. na celowniku Los Angeles Clippers oraz Atlanty Hawks, które chciałyby dać mu szansę spróbowania swoich sił w NBA.
W jego kontrakcie z CSKA Moskwa jest opcja wykupienia umowy w przypadku zainteresowania ze strony NBA. Problem polega jednak na tym, że klauzula wygasa 20 sierpnia, więc dopięcie kwestii formalnych dotyczących sprowadzenia Serba do USA musiałyby się odbyć w przeciągu kolejnych 24 godzin. Nie znamy kwoty, ale ekipy z NBA – zgodnie z regulacjami – mogą zapłacić maksymalnie 850 tys. dolarów. Ewentualną resztę pokrywa zawodnik. Tak prawdopodobnie było w przypadku Guerschona Yabusele, który trafił do Philadelphii 76ers.
Avramović przedstawia się jako solidny play-maker, ale przede wszystkim bardzo skuteczny obrońca. W trakcie turnieju igrzysk zanotował na swoje konto 10 przechwytów, w tym cztery niezwykle ważne w starciu o brąz z Niemcami. To klasyczny żołnierz pasujący do każdego systemu koszykówki, bowiem ma dobrze wypracowane podstawy gry. Poza tym, gdy jest na parkiecie, stanowi zastrzyk adrenaliny dla swoich kolegów, bowiem wyróżnia go bardzo emocjonalne podejście do rywalizacji.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.