Niespełna tydzień temu Kevin Huerter znalazł się na ustach wszystkich, gdy swoimi 20 punktami i znakomitą skutecznością (58,3% z gry, w tym 44,4% zza łuku) dołożył spory stos cegieł do niespodziewanej wygranej Chicago Bulls z Denver Nuggets 130:127. Tymczasem ledwie kilka dni później 27-letni obrońca znów trafił na tapet, lecz tym razem z nieco innych powodów. W przegranym aż 107:143 spotkaniu z Miami Heat został wykluczony z boiska, ale trudno nie odnieść wrażenia, że na to nie zasłużył.



O ile sromotna klęska, bo trudno inaczej nazwać rezultat tego meczu NBA Cup, Chicago Bulls była jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem, to jednak spotkanie przyniosło jedno z najbardziej absurdalnych wykluczeń przynajmniej tego sezonu. Tak się dziwnie złożyło, że poszkodowanym w tej sytuacji został właśnie Kevin Huerter.

W trzeciej kwarcie byłemu graczowi Atlanta Hawks i Sacramento Kings odgwizdano faul po tym, jak przy próbie zablokowania wchodzącego pod kosz Pelle Larssona, doszło do zbyt dużego kontaktu z przeciwnikiem. Wydawałoby się – sytuacja jakich wiele. Natomiast ewidentnie sfrustrowany koszykarz Bulls wyrzucił piłkę przed siebie. Los chciał, że trafiła ona w… nogi jednego z sędziów, Che Flores.

Uderzenie było na tyle lekkie, że początkowo w ogóle pozostało bez reakcji. Sytuacja zmieniła się dopiero, gdy inny z arbitrów, doświadczony Tony Brothers, który widział całe zajście z przeciwnej strony boiska, zdecydował się odgwizdać Huerterowi przewinienie techniczne i wyrzucił go z gry.

Tego typu orzeczenie w mediach społecznościowych szybko zostało określone absurdalnym i w sumie trudno się dziwić. Koszykarz nie próbował trafić sędziego piłką, lecz rzucił ją przed siebie, a ta tylko przypadkiem upadła akurat w tak feralnym miejscu. Gdyby Flores stał metr czy dwa dalej, nic podobnego nie miałoby miejsca. Rzecz jasna, sam Kevin i sztab szkoleniowy Bulls protestowali przeciwko tej kontrowersyjnej decyzji, jednak po wideoweryfikacji Brothers nie zmienił zdania. A co na ten temat mówi oficjalny regulamin NBA?

Przepis 12, Sekcja V tegoż wyraźnie mówi, że: „ d. Przewinienie techniczne zostanie odgwizdane za niesportowe zachowania, takie jak:

  • Nieodpowiednie zwracanie się do sędziego
  • Fizyczny kontakt z sędzią
  • Wyraźne gesty okazujące niezadowolenie z decyzji lub jej braku

e. Przeklinanie lub bluźnienie wobec sędziego nie jest jedyną podstawą do nałożenia przewinienia technicznego. Długotrwałe tyrady, ciągła krytyka lub narzekanie mogą stanowić wystarczający powód do odgwizdania przewinienia technicznego. Nadmierne niewłaściwe zachowanie skutkuje wyrzuceniem z meczu.”

Wygląda więc na to, że arbiter, który sędziuje mecze najlepszej koszykarskiej ligi świata od sezonu 1994-95 – a zdaniem kibiców Bulls powinien w końcu udać się na emeryturę – uznał zachowanie Huertera za mieszczące się w kategorii „nadmiernego niewłaściwego zachowania”. Wydaje się jednak, że to wciąż co najmniej naciągane tłumaczenie ze strony Brothersa, który nie dalej jak w kwietniu podjął kontrowersyjną decyzję, wyrzucając z boiska Lukę Doncicia w meczu Los Angeles Lakers z Oklahoma City Thunder.

Słoweniec został wówczas wykluczony z dalszego udziału w grze za dwa przewinienia techniczne. Powód? Zdaniem arbitra Luka w obu przypadkach miał używać wulgarnego języka w kierunku sędziów. Sam zawodnik jednak po spotkaniu upierał się, że odzywki były skierowane do jednego z siedzących na trybunach kibiców, który miał go prowokować, a samą decyzję Brothersa uważa za „niezrozumiałą.”

Nie ma sensu z góry stwierdzać, że doświadczony arbiter prowadzi spotkania – jak to często jest określane w przypadku meczów piłki nożnej – „po aptekarsku” lub wręcz jest stronniczy w stosunku do niektórych drużyn tudzież zawodników, ale to już nie pierwszy raz, gdy jego decyzja się w żaden sposób nie broni. Tyle dobrze, że wyrzucając Kevina z parkietu 61-latek nie wpłynął jakoś wybitnie na wynik meczu.

Już w momencie tego incydentu Bulls przegrywali z Heat 57:78, a w dalszej fazie spotkania nie udało im się odrobić strat. Aż ośmiu koszykarzy wygranej drużyny zdobyło dwucyfrową liczbę punktów, a sam Huerter? Rozgrywający przyzwoity sezon (średnio 12,8 punktu, 3,8 zbiórki i 2,5 asysty) zakończył spotkanie z dorobkiem trzech punktów (25% skuteczności z gry), dwóch zbiórek, przechwytu, bloku i – być może – cennej lekcji na przyszłość.

Byłem sfrustrowany tym gwizdkiem, ale jeszcze raz – przepraszam, jeśli to było zbyt wiele. Najwyraźniej tak. Nie było moim zamiarem rzucać piłką w sędziego – skomentował sam zainteresowany po meczu w rozmowie z dziennikarzami.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments