Jak co roku, sędziowie przygotowują się do sezonu uczulając zawodników na pewne zmiany w gwizdaniu. Od przyszłego sezonu będą zwracali większą uwagę na dwie kluczowe rzeczy – błąd kroków oraz kopanie się zawodników po… pachwinach.
Przykład Draymonda Greena – jego polowania na czułe strefy swoich rywali spowodował, że sędziowie postanowili zwracać na takie rzeczy większą uwagę w nadchodzącym sezonie. Liga uznała, że to „nienaturalne zachowanie” dla koszykarzy, dlatego uczula sędziów, aby surowo karali graczy, jeśli ci zdecydują się zrobić w trakcie meczu „Draymonda Greena”. Ten po kilku kontrowersyjnych ciosach został zawieszony na piąty mecz finałów z Cleveland Cavaliers.
Zawodnicy muszą być zatem bardzo ostrożni. Machanie nogami w powietrzu może się dla nich źle skończyć. – Chcemy to powstrzymać, aby chronić graczy – mówi Joe Borgia z biura NBA. Druga sprawa to gwizdki przy błędach kroków. Na ten element rzekomo skarżyli się trenerzy, którym nie podoba się to, że tak często sędziowie przymykają oko na przekraczanie przez zawodników przepisów. To także próba wysłuchania głosu kibiców NBA.
Przepisy koszykówki dotyczące błędu kroków są skomplikowane, dlatego sędziowie w niektórych sytuacjach pozwalają sobie odpuścić pewne błędy, aby uczynić widowisko bardziej atrakcyjnym dla fanów. Sędziowie po sugestiach i propozycjach, zdecydowali się wprowadzić zmiany na przedsezonowym spotkaniu. Będą one obowiązywały już w trakcie spotkań przedsezonowych.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET