Po kilku latach przerwy w dominowaniu tej kategorii, Rudy Gobert w końcu wrócił i według 99-osobowego zestawu ekspertów – był najlepszym obrońcą poprzedniego sezonu regularnego. Dla Francuza to już czwarte takie wyróżnienie w karierze. Po piętach depcze mu jednak Victor Wembanyama, który w swoim debiutanckim sezonie skończył głosowanie na 2. miejscu.
Minnesota Timberwolves miała w trakcie sezonu regularnego jedną z najlepszych defensyw w lidze i w dużej mierze wynikało to z dobrej postawy Rudy’ego Goberta, który potrzebował trochę czasu, by odnaleźć się w rotacji nowego zespołu. Gdy jednak już ta sztuka się zawodnikowi udała, wrócił do dyspozycji, jaką prezentował w swoim najlepszym okresie dla Utah Jazz. W efekcie francuski wysoki po raz czwarty w karierze został wybrany najlepszym defensorem sezonu regularnego. Dołączył do Dikembe Mutombo oraz Bena Wallace’a, którzy również wygrywali “DPOY” czterokrotnie.
Wielu ekspertów już w trakcie sezonu regularnego zwracało uwagę, że wersja Goberta z Minnesoty jest znacznie lepsza od tej, jaką oglądaliśmy w Salt Lake City, co widać m.in. po tym, jak wysoki porusza się na nogach, gdy zmuszony jest kryć niższych od siebie graczy. W aż 72 arkuszach głosujących Rudy znalazł się na 1. miejscu, więc wygrał w tej kategorii bez większych problemów. Za nim uplasowali się Victor Wembanyama z San Antonio Spurs oraz Bam Adebayo z Miami Heat. Kilka głosów mniej otrzymał Anthony Davis z Los Angeles Lakers.
Gobert w 76 meczach sezonu notował średnio 14 punktów, 12,9 zbiórki i 2,1 bloku, trafiając 66,1% z gry. Musi jednak bardzo uważać, bowiem istnieje duże prawdopodobieństwo, że w kolejnych latach rywalizację zdominuje Wembanyama. Do tego jednak potrzebne będą zwycięstwa jego zespołu. Wraz z nimi Francuz będzie miał znacznie większe szanse nie tylko w rywalizacji o miano najlepszego defensora, ale także w rywalizacji o MVP, bowiem tutaj również zmierza dość pewnym krokiem.
Najwyraźniej Francuzi mają na to patent. Dziesięć lat temu głosowanie wygrał bowiem Joakim Noah. W latach 2018, 2019, 2021 wybierany był Gobert i niewykluczone, że na przestrzeni następnych kilkunastu lat wyróżnienie kilka razy wpadnie w ręce Wembanyamy. Jak zabójcza będzie defensywa reprezentacji Francji w trakcie zbliżających się Igrzysk Olimpijskich, gdy panowie połączą siły w jednym składzie? Warto podkreślić, że jest to trzecia nagroda indywidualna dla gracza Wolves za sezon 2023/24. Nazr Reid wygrał w głosowaniu na najlepszego rezerwowego, a Mike Conley otrzymał wyróżnienie “Teammate of The Year”.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET