Dla Rudy’ego Goberta krytyka to już chleb powszedni. Czterokrotny zwycięzca nagrody dla najlepszego obrońcy sezonu NBA nieustannie musi borykać się z prztyczkami ze strony mediów, kibiców, a także byłych i obecnych zawodników. Francuz po raz kolejny zabrał głos w swojej obronie i podkreśla, że statystyki — jak sam podkreśla — przemawiają na jego korzyść.



Choć Rudy Gobert był wybierany najlepszym defensorem NBA w 2018, 2019, 2021 oraz 2024 roku, to krytyka w dalszym ciągu towarzyszy mu na niemal każdym kroku. Środkowy obwiniany jest za porażki swojego zespołu i nie inaczej było jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy to Minnesota Timberwolves nie byli w stanie ograć niżej notowanych Dallas Mavericks w finale Konferencji Zachodniej.

O grze Francuza dyskutuje się w mediach przy każdej możliwej okazji. Nie inaczej było w obliczu transferu Karla-Anthony’ego Townsa, który od nowego sezonu będzie reprezentował barwy New York Knicks. Gobert będzie z kolei występował najprawdopodobniej u boku Juliusa Randle’a. Czeka go zatem wyzwanie w postaci nauki współpracy z nowym partnerem.

Środkowy wykorzystał zainteresowanie mediów, by po raz kolejny stanąć we własnej obronie i odpowiedzieć na falę krytyki spływającą w jego kierunku. W rozmowie z portalem SportsKeeda 32-latek zachęcał swoich „hejterów”, by nie śledzili ślepo nagonki w jego kierunku i przeanalizowali statystyki, które mają przemawiać na jego korzyść.

– Spójrzcie po prostu na liczby. Manipulacja i odbiór mediów to jedna rzecz, ale spójrz na to, kto w poprzednim sezonie był w czołowej piątce obrońców po zamianach krycia albo izolacjach. Spójrz na liczby. Liczby nie kłamią – przekonuje Gobert.

Trzeba przyznać, że niektóre ze statystyk z pewnością stawiają Goberta w pozytywnym świetle. StatMuse informuje, że tylko trzech zawodników przez całą swoją karierę notowało średnie na poziomie co najmniej 10 punktów i 10 zbiórek, trafiając przy tym 60% wszystkich rzutów z gry i Gobert należy właśnie do tego grona. Nie jest to jednak najbardziej doborowe towarzystwo, bo znajdują się tam również — nie ujmując nikomu umiejętności — Clint Capela i Jalen Duren.

– Wielu ludzi dyskredytuje niektóre nagrody przyznawane dla Najlepszego Obrońcy Roku. Świetnie, ale kiedy już to robisz, to upewnij się, że masz na to dowody. Upewnij się, że masz statystyki, które mogą udowodnić twój punkt widzenia. W przeciwnym razie jest to po prostu opinia. Pokaż mi, kto mógłby wygrać [DPOY] w poprzednim sezonie zamiast mnie. Chcę to zobaczyć – dodał Francuz.

Gobert krytykowany jest przede wszystkim za swój nikły wkład w ofensywę swoich zespołów, podczas gdy jego kontrakt gwarantuje mu aż 43,8 miliona dolarów za najbliższy sezon. Krytyka w jego kierunku jest jednak w wielu przypadkach wyolbrzymiona, a liczne wypowiedzi m.in. Shaquille’a O’Neala na jego temat nakręcają jedynie tę spiralę.

Wydaje się, że najlepszym punktem obrony, a zarazem jedynym, który mógłby zatrzymać prztyczki w kierunku Goberta, byłoby wywalczenie przez Minnesota Timberwolves tytułu mistrzowskiego. Choć talentu na Zachodzie nie brakuje — do walki o pierścień z pewnością włączą się m.in. Oklahoma City Thunder, Denver Nuggets czy Dallas Mavericks — to z Leśnymi Wilkami z pewnością trzeba się liczyć.

Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    10 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments