Jego przygoda z koszykówką nie dobiegła jeszcze końca, ale Ricky Rubio oraz jego fani zapewne życzyliby sobie nieco więcej szczęścia. Różne kwestie, które miały bezpośredni wpływ na zawodnika spowodowały, że nie doświadczyliśmy pełnego obrazu jego możliwości. Tymczasem w Ohio podjęli ważną decyzję w sprawie umowy Hiszpana.
Cleveland Cavaliers potrzebowali miejsca w swoim salary cap, więc postanowili wykorzystać do tego kontrakt Ricky’ego Rubio. Zawodnik opuścił NBA rok temu. Kontynuował karierę w Barcelonie, lecz nie był w stanie zachować swojego miejsca w rotacji. Rubio postanowił podpisać kontrakt z Joventutem Badalona, gdzie rozpoczynał swoją karierę w 2005 roku. Rozgrywający rozegrał dla Joventutu pięć sezonów przed przenosinami do Barcelony, gdzie przedstawił się jako jeden z najlepszych rozgrywających Starego Kontynentu.
W styczniu tego roku Cavs doszli z zawodnikiem do porozumienia w sprawie przedwczesnego zakończenia współpracy. Rubio mentalnie nie był gotowy na grę w NBA i wraz z rodziną postanowił wrócić do Hiszpanii. W jego umowie z Cavs zostały jednak pieniądze i zespół z Ohio postanowił użyć specjalnej prowizji, aby rozciągnąć je jeszcze na trzy lata. To pozwoliło Cavs obniżyć nieco swoje płatności związane z salary cap i co za tym idzie zwiększyć finansową elastyczność.
Cavs są winni Rubio jeszcze 1,3 miliona dolarów. Teoretycznie pieniądze miały być wypłacone do końca kolejnego sezonu. Rubio grając w Barcelonie występował na parkietach Euroligi i ACB. W poprzednim sezonie zagrał 13 meczów w Eurolidze i notował średnio 4,7 punktu, 4,3 asysty i 3,2 zbiórki. Natomiast w meczach ligowych zatrzymał się na 6 punktach, 4,1 asysty i 3,1 zbiórki. Natomiast w NBA jego ostatni dobry sezon to rozgrywki 2021/22, w trakcie których notował 13,1 punktu i 6,6 asysty.
W tym momencie na liście płac Cleveland Cavaliers jest 159 milionów dolarów. Mają zatem sporo miejsca, zanim pojawią się ewentualne kary finansowe. Ekipa z Ohio chce w przyszłym sezonie włączyć się do walki z czołówką Wschodniej Konferencji, więc będą mocno zdeterminowani, by wzmocnić rotację, jeśli pojawi się ku temu dobra okazja. Wydaje się, że nadrzędnym celem będzie pozostanie poniżej progu podatku od luksusu.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET