Wówczas wiele wskazywało na to, że Carmelo Anthony dołączy do rotacji Chicago Bulls. Zawodnik miał wybór pomiędzy Wietrznym Miastem, a Nowym Jorkiem. Postanowił zaufać projektowi z Madison Square Garden, co ostatecznie odbiło mu się czkawką. Czy żałuje tamtej decyzji?
W trakcie piętnastoletniej kariery, Carmelo Anthony trzykrotnie wygrywał serię play-off, trzykrotnie… Ani razu nie był bliski sięgnięcia ze swoją drużyną po trofeum Larry’ego O’Briena. To się prawdopodobnie nie zmieni, bo kariera weterana zbliża się do nieuchronnego końca. Ostatnie lata mogły wyglądać zupełnie inaczej, gdyby Melo w 2014 roku podjął decyzję o przenosinach do Chicago Bulls. Nie podobała mu się jednak otoczka wokół zespołu Toma Thibodeau.
Wówczas w drużynie byli jeszcze Derrick Rose i Joakim Noah, z którymi zespół nadal wiązał nadzieję. Później okazało się, że żaden z obu panów nie był w stanie wrócić do wielkiej formy po uporaniu się z urazami. Niemniej trio Rose-Melo-Nooah na papierze miało straszyć wschodnią konferencję i w gruncie rzeczy gwarantowało Anthony’emu większe możliwości w kontekście walki o najwyższy cel. Konie końców wschód był skazany na pożarcie Miami Heat.
Swoją drogą w 2010 roku to właśnie Melo miał dołączyć do Heat, a nie Chris Bosh. Kilka lat wcześniej Dwyane Wade i LeBron James proponowali Melo podpisanie krótszego kontraktu i rynek wolnych agentów latem 2010 roku. – Zawsze powtarzaliśmy, że chcemy grać razem, zdobywać razem mistrzostwa dla USA. […] Wtedy to było założenie, pewien pomysł, który tylko omawialiśmy – mówi Melo sugerując, że nie traktował sprawy wspólnej gry równie poważnie, co James i Wade.
Cztery lata później pojawił się dla Carmelo wątek Chicago. – Już praktycznie tam byłem, razem z Derrickiem i Joakimem. Potem zacząłem jednak słyszeć pogłoski, że nie będzie tak jak wszyscy zapowiadają. Spotkałem się z Knicks na końcu i byłem pewny, że odchodzę, bo wiele przeszedłem i chciałem to zostawić za sobą. Chciałem znać ich plan na przyszłość. Wiele mi wówczas obiecali i ostatecznie po tamtej rozmowie stwierdziłem, że nadal będę dla nich grał– kończy Melo. To decyzja, która nie przyniosła zawodnikowi niczego dobrego.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Skorzystaj z najnowszej oferty PZBUK – bonus powitalny 500 zł na start
Odbierz 100% bonus od depozytu do maksymalnie 500 zł.
1) Dokonaj depozytu
2) Aktywuj bonus podczas wpłaty
3) Odbierz dodatkową gotówkę i graj za dwa razy więcej!
– więcej informacji na stronie PZBUK>>
Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET. Jest nas już ponad 1800!
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.