Prawdopodobnie nie chce kontynuować niczego na siłę i zamiast frustrować się na brak zainteresowania ze strony ekip NBA, po prostu zdecyduje się odwiesić buty na kołek i rozpocznie zupełnie nową karierę. Rajon Rondo jest łączony ze stanowiskiem asystenta trenera w swoim Alma Mater, czyli Kentucky Wildcats.
W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje, że Rajon Rondo wrócił do szkoły, by zdobyć dyplom. Okazuje się jednak, że przy okazji zamykania swojej edukacji, znalazł nową pracę, bowiem mówi się, iż dołączy do sztabu szkoleniowego legendarnego Johna Calipariego. Rondo rozegrał dla Kentucky Wildcats dwa sezony i zapisał się w historii uczelni. W drafcie 2006 roku trafił do NBA z 21. numerem wybrany przez Phoenix Suns, ale przehandlowany do Boston Celtics. W trakcie 16 lat gry na parkietach NBA zdobył dwa tytuły (2008 i 2020).
W 957 rozegranych meczach notował średnio 9,8 punktu i 4,9 asysty. W poprzednim sezonie rozegrał 21 meczów dla Cleveland Cavaliers. Gdy latem trafił na rynek wolnych agentów, nie było dużego zainteresowania jego usługami. Dlatego też Rondo postanowił wrócić na uczelnie, by dokończyć edukację. Natomiast w sezonie 2023/24 miałby dołączyć do sztabu Kentucky jako “student asystent”. Jednak, by załapać się do tej kategorii, Rondo musi regularnie uczęszczać na zajęcia i ten proces już się rozpoczął.
Rondo na ławce trenera Calipariego dołączyłby do Tylera Ulisa, który rozegrał w NBA kilka sezonów w koszulkach Phoenix Suns i Chicago Bulls, ale bardzo szybko zakończył profesjonalną przygodę z koszykówką i postanowił rozwijać się w charakterze szkoleniowca. Oczywiście Kentucky nie może zlekceważyć faktu, że pozyskanie Rondo to bardzo duży atut, gdyż RR9 ma ogromną wiedzę na temat koszykówki i zawsze uchodził za jednego z najbardziej inteligentnych zawodników w najlepszej lidze świata.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET