Była gwiazda Chicago Bulls podzieliła się na swoim twitterze bardzo smutnymi informacjami. Zmarł 33-letni Antron Pippen – najstarszy syn Scottiego.
– Ze złamanym sercem dzielę się z Wami informacją, że wczoraj pożegnałem mojego pierworodnego syna Antrona – zaczął Scottie Pippen. – Dzieliliśmy miłość do koszykówki i rozmawialiśmy o niej godzinami. Antron miał problemy z przewlekłą astmą. Gdyby nie to, jestem pewny, że grałby w NBA. Cały czas jednak ciężko pracował i nigdy się nie poddawał. Jestem dumny z człowieka, na jakiego wyrósł. Wspierajmy jego mamę Karen oraz wszystkich jego bliskich w tej trudnej chwili. Dobre serce i piękna dusza odeszły od nas za szybko. Kocham Cię synu, spoczywaj w pokoju do naszego następnego spotkania – dodał.
Pippen nie zdradził przyczyny śmierci swojego syna. Antron to wychowanek Texas A&M. W ostatnich latach mieszkał i pracował w Atlancie. W 2005 roku uczestniczył w campie NBPA dla stu najlepszych graczy ze szkół średnich. Był tam również Stephen Curry. Kariery w profesjonalnej koszykówce Antron nigdy jednak nie zrobił.
Taką tragedię Pippen przeżywa w swoim życiu po raz drugi, bowiem w 1994 roku, dziewięć dni po narodzinach, zmarła jego córka.