Ostatnie źródła z obozu Los Angeles Clippers wskazują na to, że J.J. Redick może nie wrócić do drużyny na kolejny sezon. Jeden z najlepszych strzelców w NBA latem tego roku trafi na rynek wolnych agentów, a w kasie zespołu jest mało miejsca na pomieszczenie wszystkich.
J.J. Redick podczas okresu spędzonego z Los Angeles Clippers, utrwalił swoja reputację jednego z najlepszych strzelców w NBA. W międzyczasie starał się rozszerzyć swój repertuar m.in. o grę na koźle, co zresztą często stosował w poprzednim sezonie. Pompka, wejście w kozioł i atak na kosz zawodnika wiele razy były sporym zaskoczeniem dla obrony rywala. Redick to student gry, bardzo inteligentny gracz, który byłby przewagą w każdym systemie. Dlatego latem tego roku może liczyć na konkretną podwyżkę.
Jednak biorąc pod uwagę fakt, że oprócz Redicka na rynek wolnych agentów trafią także Blake Griffin i Chris Paul – to strzelec może być tym, na którego Clippers zabraknie pieniędzy. Według najświeższych doniesień, 33-latek liczy na kontrakt w okolicach 18/20 milionów dolarów. Doc Rivers próbując utrzymać trzon może obrać za priorytet nowe umowy dla CP3 i Griffina. Wobec tego poświęcenie tak dużej części salary-cap na umowę Redicka nie bardzo pasuje do całego równania.
Powstaje również pytanie – czy Redick na pewno jest warty aż 20 milionów dolarów? Ma 33 lata, jest w dobrej formie fizycznej i stanowi konkretną przewagę w ataku, niemniej ta kwota do tej pory była zarezerwowana tylko dla graczy pokroju All-Star. Rynek wolnych agentów powinien dobrze zweryfikować wartość zawodnika. Jeśli żadna z drużyn nie przystanie na jego warunki, J.J. może obniżyć finansowe oczekiwania, co otworzy Clippers szansę na przedłużenie z nim kontraktu.
Za rozgrywki 2016/2017 Redick zarobił 7,4 miliona dolarów. W 78 meczach sezonu regularnego notował na swoje konto średnio 15 punktów, 2,2 zbiórki i 1,4 asysty trafiając 44,5 FG% oraz 42,9 3PT%. Proste pytanie – dalibyście za takiego zawodnika 18/20 milionów dolarów?
Zapowiedź finału zachodu NBA: Warriors – Spurs w niedzielę o 21:30 w Canal+ Sport 2
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET