Wszystko wskazuje na to,że nie będzie wielkiej niespodzianki i Kyle Lowry – zgodnie z zapowiedziami – opuści latem Toronto Raptors. Jednakże nie zostawi swojej drużyny z niczym, bowiem jego przenosiny do nowego Klubu mają się odbyć na zasadzie sign-and-trade.
Od kilku dni słyszymy pogłoski na temat wyprowadzki Kyle’a Lowry’ego z Toronto. Doświadczony rozgrywający cieszy się na rynku dużym zainteresowaniem, ale na ten moment jeden konkretny zespół wysunął się na prowadzenie w wyścigu o usługi zawodnika. Mowa o Miami Heat, którzy są gotowi dogadać się z Toronto Raptors w sprawie transferu sign-and-trade, co oznacza, że Lowry najpierw podpisze z Raptors umowę, a następnie zostanie wytransferowany.
Przypomnijmy, że zawodnik trafi na rynek wolnych agentów jako niezastrzeżony gracz, więc teoretycznie mógłby podpisać z nową drużyną kontrakt i nie martwić się o poprzedni zespół. Jednak Raptors są w stanie zagwarantować mu lepsze warunki finansowe, poza tym jest to ze strony Lowry’ego także forma podziękowania za wszystkie lata spędzone w Toronto, gdzie przecież niezwykle się rozwinął i wyrósł na gracza kalibru All-Star. Warto także dodać, że Heat nie mają w salary-cap miejsca na to, by zapewnić Lowry’emu wysoki kontrakt, wiec sign-and-trade to ich jedyna opcja.
Według informacji przedstawionych przez Adriana Wojnarowskiego, Lowry’emu zależy na tym, by połączyć siły z Jimmym Butlerem. Heat wykorzystali już opcję w kontrakcie Gorana Dragicia i mają Słoweńca włączyć w część parkietu, który powędruje do Kanady. Oprócz Dragicia najprawdopodobniej przehandlowany zostanie także Precious Achiuwa. De facto dopiero jutro zespoły mogą oficjalnie rozpocząć negocjacje, ale za kulisami dzieje się już wiele rzeczy.
Opcja, którą Heat wykorzystali w umowie Dragicia to 19,5 miliona dolarów. Dzięki tej decyzji mogą spiąć transfer za Lowry’ego pod kątem salary-cap. 35-letnim Lowrym interesowali się także Dallas Mavericks, którzy rzekomo odpuścili, oraz New Orleans Pelicans. Raptors bardziej niż na Goranie zależy zapewne na Achiuwie, który ma ciekawy potencjał do wykorzystania, a w Toronto słyną z tego, że dobrze rozwijają swoich zawodników. Czekamy na oficjalnie wieści.