Bitwa o Los Angeles znów rozgrzała emocje. W końcówce spotkania doszło do spięcia na boisku. Luka Doncić nie dał się jednak sprowokować, a Kris Dunn został wyrzucony z parkietu. Słowenieć przyznaje, że nikogo się nie boi i cieszy się z lojalności i wsparcia innych zawodników Los Angeles Lakers.
W derbach Los Angeles znów lepsi okazali się Lakers, którzy wygrali 135:118. Luka Doncić był o krok od potężnego triple-double, bo zdobył 43 punkty, zebrał dziewięć piłek z tablic i miał 13 asyst.
W końcówce doszło do przepychanki między graczami obu drużyn. Kris Dunn wyleciał z boiska za to, że po niepotrzebnym faulu na Donciciu uderzył go piłką, a potem odepchnął Jacksona Hayesa.
Doncić skomentował „starcie” z Dunnem krótko: „Tani strzał… Nikogo się nie boję”.
W wywiadzie po meczu Luka wyjaśnił, co sprowokowało starcie. Słoweniec czuł się ofiarą nieczystego zagrania, na które nie zamierzał pozwolić. – Czekałem na zbiórkę, dostałem tani strzał, wiecie, w plecy, więc nie będę po prostu stał, nikogo się nie boję, po prostu będę stał i pozwolę na to – powiedział Doncić, odnosząc się do agresji Dunna.
Doncić nie ukrywał również frustracji z powodu braku reakcji ze strony arbitrów na ten incydent. Krytykował ich brak interwencji, używając mocnych słów. – Sędzia był ślepy, nie rozumiem, jak mógł nie odgwizdać faulu w tej sytuacji – stwierdził.
Jednocześnie Doncić przyznał, że jest zwolennikiem fizycznej, konfrontacyjnej gry, w której obecny jest również trash talk. – Takie jest sedno gry, czasami będzie fizycznie, jest dużo gadania, żyję tym, więc to kocham – dodał.
Incydent ten pokazał więź panującą w drużynie Lakers. Jackson Hayes, który stanął w obronie Doncicia i sam popchnął Dunna, otrzymał za to przewinienie techniczne. Doncić natychmiast zapewnił, że pokryje wszelkie koszty finansowe związane z tą karą.
Zapytany o to, czy dobrowolnie pokryje grzywnę techniczną Hayesa, Doncić odpowiedział: „tak, powiedziałem mu to od razu”.
Gwiazdor Lakers docenił postawę Hayesa, podkreślając wagę wsparcia w zespole. – Oczywiście, że to doceniam, powiedziałem mu od razu: dzięki za to, że stanąłeś za mną, a to dużo mówi o nim, to dużo mówi o tym zespole, więc każdy ma plecy każdego.
Podczas pomeczowego wywiadu Doncić został również zapytany o inną statystykę, bo jego historycznie najlepsze średnie punktowe są właśnie przeciwko Clippers. – Nie wiem dlaczego tak jest, myślę, że spotkaliśmy się wiele razy w play-offach, wyeliminowali mnie dwa pierwsze razy, więc nie wiem, co to jest, ale chyba mi się to podoba – podsumował Doncić.
Sytuacja po której Dunn wyleciał z boiska:
Wypowiedzi Luki po meczu z Clippers:
Minionej nocy doszło też do spięcia w meczu Philadelphia 76ers – Orlando Magic:
Relacje z meczów z minionej nocy znajdziecie tutaj:










