All-Star Minnesoty Timberwolves – Jimmy Butler – przesiedział całą ostatnią kwartę sezonu swojej drużyny na ławce z powodu bólów w kolanie. Jest to ten sam staw, który był operowany kilka tygodni wcześniej.
Zawodnik opuścił parkiet na dwie i pół minuty przed końcem i już więcej się na nim nie pojawił. Butler zanotował na swoim koncie osiem punktów i po pięć zbiórek i asyst. Kontuzji nabawił się 23 lutego w starciu z Houston Rockets. Z tego powodu musiał opuścić 17 spotkań sezonu regularnego. Wrócił on jednak na końcówkę i pomógł swojej drużynie w awansie do playoffs.
– Miał operację, więc na pewno będziemy się o niego troszczyć – stwierdził trener Wolves, Tom Thibodeau, zapytany o ewentualne problemy z kolanem jego zawodnika w trakcie offseason. Sam Butler nie chciał odpowiadać na pytania dotyczące bólów. Nie narzekał na staw aż do meczu nr pięć.
– Powiedział, że to tylko ból. Wolał dmuchać na zimne – dodał Thibs. Butler przez cała serię grał z bólem nadgarstka, którego nabawił się w ostatnim meczu sezonu przeciwko Denver Nuggets. Koszykarz do samego końca nie był pewien, czy wystąpi w pierwszym spotkaniu rywalizacji.
To nie koniec zdrowotnych dolegliwości Butlera. W meczu nr trzy podkręcił staw skokowy. Jak jednak sam przyznał, był to ból, obok którego można przejść do gry na porządku dziennym.
Premiera w oficjalnym sklepie Nike‼️ Air Jordan X – SHADOW ??? ➡️ https://t.co/S55pFsZfCU #NBAPL #NBA #PLKPL #AirJordan #NikeJordan #NikeBasketball #Basketball https://t.co/S55pFsZfCU pic.twitter.com/2nee0FgS27
— PROBASKET (@probasketpl) April 25, 2018