James Harden to nie jedyny zawodnik z problemami. Okazuje się, że na razie Oklahoma City Thunder nie może liczyć na wsparcie Trevora Arizy. Trudno powiedzieć, kiedy weteran zamelduje się na treningu. Na razie skupia się na rozwiązaniu problemów rodzinnych.
Jak poinformował zespół, Trevor Ariza nie dołączy do treningów swojej drużyny przez czas bliżej nieokreślony. Wszystko jednak odbywa się w porozumieniu z trenerem i generalnym menadżerem. Nowy zawodnik Oklahomy City Thunder ma pewne problemy rodzinne, które są dla niego priorytetem. Chodzi dokładnie o to samo, o co chodziło kilka miesięcy temu, gdy Ariza zrezygnował z gry w bańce dla Portland Trail Blazers.
Wówczas Ariza nie chciał brać udziału w restarcie ligi, ponieważ wolał poświęcić ten czas dla syna, którego widuje kilka razy w roku. – Nie ma go z nami z tego samego powodu, z jakiego nie pojechał do bańki – potwierdza rzecznik prasowy Thunder. – Byliśmy świadomi tej sytuacji i staramy się go wspierać, bo znamy okoliczności jego absencji – mówi dalej. Zatem w OKC nie będą na weterana naciskać.
Cały czas trwa spór o prawa rodzicielskie między Arizą, a jego byłą partnerką. Dlatego właśnie zawodnik nie chce dać argumentów, które mogłyby osłabić jego pozycję w sądzie. 35-latek dołączył do Thunder po transferze z Detroit Pistons, do których wcześniej trafił z Portland Trail Blazers. Na ten moment nie wiadomo, kiedy dokładnie Thunder mogą spodziewać się weterana w OKC.