Historia Matta Ryana jest naprawdę niezwykła. Na pewnym etapie nic nie wskazywało na to, że może liczyć na karierę profesjonalnego koszykarza. Tymczasem po udanym okresie przygotowawczym z Los Angeles Lakers, Ryan znalazł się w piętnastce na sezon regularny i może spełniać swoje marzenia. 


Jego historia jest bardzo ciekawa. Matt Ryan po prostu odmówił, by się poddać, nawet gdy wiele wskazywało na to, że nie ma już szans na zbudowanie poważnej koszykarskiej kariery. W trakcie ostatnich osiemnastu miesięcy pracował jako dostawca jedzenia, a także pomagał na cmentarzu. Przeszedł więc długą drogę do tego momentu. Całe jego marzenie miało się posypać w momencie, w którym nie dostał zaproszenia do bańki G-League. Ryan podjął się więc pracy, a w międzyczasie szukał swoich szans. 

W końcu otrzymał kontrakt w G-Leauge i w poprzednim sezonie reprezentował naprawdę wysoką formę. Trafiał 19,4 punktu na skuteczności 41,3% za trzy. Jego skuteczność z dystansu pozwoliła mu zbudować swoją pozycję w oczach generalnych menadżerów NBA. Teraz w każdym systemie kluczowe jest posiadanie strzelców tworzących przestrzeń wokół liderów. Właśnie w ten sposób Ryan ma funkcjonować w rotacji Los Angeles Lakers, choć nie może liczyć na to, że dostanie sporo minut. 

Jest to jednak znacznie lepsza perspektywa, niż codzienne dostarczanie jedzenia czy praca na cmentarzu. W poprzednim sezonie na moment dołączył do składu Boston Celtics, ale łącznie w swoich występach dla ekipy z Bean-Town zdobył 3 punkty i nie zrobił wystarczająco mocnego wrażenia, by zapewnić sobie długoterminową umowę. W trakcie okresu pre-season LA Lakers walczył o ostatnie dostępne miejsce w rotacji i tę rywalizację wygrał. Sezon 2022/23 rozpocznie na częściowo zagwarantowanej umowie. 

9 października w meczu z Golden State Warriors zanotował 20 punktów w 20 minut. Przeciwko mistrzom ligi trafił 6/9 za trzy. We wszystkich meczach pre-season notował średnio 8,8 punktu trafiając 38% z dystansu. – W pierwszych meczach odleciałem. Kilka moich rzutów kręciło się na obręczy, więc wiedziałem, że wszystko jest okay, po prostu muszę dalej rzucać. Po kilku meczach faktycznie zaczęło wpadać – dodał Ryan. Kolejne rozgrywki będą dla byłego pracownika cmentarza szansą na zbudowania swojej kariery w NBA.

***

Czy Golden State Warriors są gotowi na oddanie Draymonda Greena? Dlaczego pół NBA chce przegrywać, a drugie pół deklaruje walkę o mistrzostwo NBA? Kto jest faworytem do wygrania Konferencji Wschodniej, a kto ma największe szanse w Konferencji Zachodniej? Dlaczego pewniacy w obu konferencjach mają spore problemy? O tym wszystkim opowiada Michał Pacuda w najnowszym odcinku podcastu PROBASKET LIVE, który jest także zapowiedzią zbliżającego się sezonu regularnego NBA.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna