Powrót Kyriego Irvinga do gry po zawieszeniu nie musi być tak prosta. Właściciel Brooklyn Nets Joe Tsai podkreśla, że zawodnik wciąż ma w tej materii pracę do wykonania. Rozgrywający jest obecnie zawieszony przez swój klub za promowanie antysemickiego filmu.
Zawieszenie Kyriego Irvinga przez Brooklyn Nets miało potrwać przynajmniej pięć spotkań. Teoretycznie okres zawieszenia skończył się wygranej 110:95 z Los Angeles Clippers, ale rozgrywający nie wykonał wszystkich wymaganych do powrotu zadań, jakie postawiły przed nim władze Nets i przeciwko Los Angeles Lakers także nie zagrał. To szósty mecz, który opuścił 30-latek.
– Musi pokazać ludziom, że naprawdę jest mu przykro. Co ważne, a niektórym umyka, Irving przeprosił tylko po tym, jak został zawieszony – powiedział Joe Tsai w rozmowie z „The New York Post”. Irving został zawieszony po tym, jak opublikował w mediach społecznościowych odnośniki do filmu nasyconego antysemickimi stwierdzeniami. Rozgrywający odmawiał przeprosin.
Teraz Irving wróci do gry, o ile wypełni przedstawione przez Nets warunki. – Nie wiem, kiedy wróci. Dobrą rzeczą jest, że Joe wydał o tym oświadczenie. Nie mam pojęcia, kiedy to może nastąpić – powiedział trener Nets Jacque Vaughn. Tsai zapewnia, że zawieszenie potrwa tak długo, aż Irving pokaże, że ma wyrzuty sumienia związane ze swoim zachowaniem.
Tsai poinformował za pomocą Twittera, że spotkał się z rodziną Irvinga i nim samym, zapewniając, że zawodnik nie jest antysemitą. Nawet Kevin Durant, drugi z liderów drużyny, nie ma pojęcia, kiedy Irving wróci na parkiet. Podobnie sprawa wygląda z pozostałymi graczami Nets.
***
Czy to możliwe, że Kyrie Irving nie zagra już nie tylko w Brooklyn Nets, ale w ogóle w NBA!? Jeśli władze klubu podejmą decyzję o odsunięciu go od zespołu na dobre, to kolejnym krokiem będzie transfer Kevina Duranta. Są cztery drużyny, które mogłyby chcieć złożyć Nets ofertę. Zastanawialiście się, co jest przyczyną serii porażek Golden State Warriors i czy mistrzowie NBA nie powinni zdecydować się na zmiany w składzie? Na te pytania szuka odpowiedzi Michał Pacuda w najnowszym podkaście PROBASKET.