Który to już raz Michael Beasley wraca do NBA? Tym razem zawodnik po sezonie spędzonym w chińskiej lidze, powraca do Stanów Zjednoczonych jako MVP, aby wesprzeć drużynę J.B. Bickerstaffa w walce o play-offy.
Według informacji Marca Steina z ESPN, Michael Beasley podpisze z Houston Rockets umowę do końca bieżącego sezonu, lecz z opcją na rozgrywki 2016/2017. Zespół z Teksasu nie było stać na finansowe wydatki, więc zagwarantowali zawodnikowi minimalne pieniądze. Wcześniej jednak przekonaliśmy się, że Beasleyowi nie zależy na pieniądzach, bowiem zrezygnował z lukratywnej propozycji od Maccabi Tel Aviv.
W Chinach B-Easy rozegrał fantastyczny sezon zostając MVP ligi. Zdecydował się na wyjazd po tym, jak nie otrzymał w NBA żadnej konkretnej propozycji przed rozpoczęciem bieżącego sezonu. Teraz wraca, aby pomóc ekipie z Houston w walce o play-offy zachodniej konferencji. Pomoc drużynie J.B. Bickerstaffa się przyda, bowiem rywalizacja jest bardzo ciasna.
Rockets gracz wesprze na pozycjach 3 i 4, choć interesujące będzie to ile Beasley otrzyma od trenera minut i czy w Houston poradzą sobie z jego temperamentem. W przekroju całej kariery na parkietach NBA, wychowanek Kansas State notował średnio 13 punktów, 4,8 zbiórki i 1,3 asysty trafiając 45 FG% i 34% z dystansu.
Do ekipy z Teksasu dołączył także Andrew Goudelock, który również wraca do USA po pobycie w Chinach, gdzie dotarł ze swoją drużyną do drugiej rundy play-offów.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET