W ostatnim czasie Memphis Grizzlies mają coraz więcej powodów do obaw. Ekipa z Tennessee nie jest w stanie wrócić na zwycięskie szlaki, a oprócz tego kontuzji nabawił się Jaren Jackson Jr. Okazuje się, że z urazem zmaga się również Ja Morant, ale mimo tego pojawić się na parkiecie w ostatnim spotkaniu.
Ostatni miesiąc w wykonaniu Memphis Grizzlies pozostawia wiele do życzenia. Podopieczni Taylora Jenkinsa przegrali 8 z 11 kolejnych spotkań i stracili pozycję wicelidera Konferencji Zachodniej. Ich obecny bilans 38-24 plasuje ich na 4. miejscu w tabeli, tuż za plecami Los Angeles Lakers (40-21) i Denver Nuggets (40-22), a jednocześnie nieznacznie przed Houston Rockets (38-25).
Ścisk sprawia, że sytuacja jest niezwykle dynamiczna i przeciętna dyspozycja na przestrzeni kilku dni może całkowicie zmienić położenie zespołu. Po kiepskiej serii Grizzlies nie mogą pozwolić sobie na wiele kolejnych chwil słabości, dlatego utrata Jarena Jacksona Jr’a. — który wypadł niedawno z gry z kontuzją kostki — jest dla nich szczególnie bolesna.
Okazuje się, że druga gwiazda Memphis — Ja Morant — również w dalszym ciągu zmaga się z urazem. Rozgrywający opuścił ostatnio dwa spotkania z uwagi na ból barku, ale powrócił do gry w meczu z Oklahoma City Thunder. Zawodnik zaznaczył, że chce wspierać swoich partnerów pod nieobecność “Triple J”.
— To straszne. Powinienem być poza grą, a jednak byłem [na parkiecie]. Gram tak przez cały sezon, mówiąc szczerze. Tak już bywa. Musimy wygrywać — mówił zawodnik po starciu z Thunder.
Morant nawiązuje tu do swoich poprzednich urazów. Na przełomie grudnia i stycznia kontuzja barku uniemożliwiła mu grę w pięciu kolejnych spotkaniach. Od tamtego czasu co kilka dni brakuje go w aktywnej rotacji Memphis i wygląda na to, że ból tak naprawdę nigdy go nie opuścił. Sam rozgrywający zaznaczył, że nie jest w stanie przewidzieć, czy uraz ten będzie towarzyszył mu do samego końca sezonu.
Jeżeli Jackson Jr. pozostanie poza grą przez dłuższy czas, a Morant koniec końców będzie potrzebował chwili przerwy przed play-offami, to Memphis mogą stracić kolejne pozycje na Zachodzie. Dobry początek sezonu sprawia, że miejsce w turnieju play-in mają już niemal gwarantowane, ale tylko trzy zwycięstwa dzielą ich obecnie od 7. lokaty.
Jackson Jr. opuścił w tym sezonie tylko cztery spotkania (wliczając jego niespełna dwie minuty w starciu z Atlanta Hawks), w których Grizzlies odnotowali kiepski bilans 1-3. Spośród tych meczów Moranta zabrakło tylko przeciwko Jastrzębiom. Pod nieobecność Moranta w bieżących rozgrywkach Memphis wygrali 14 z 24 swoich spotkań.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!