Do rozpoczęcia nowego sezonu pozostał już niespełna miesiąc, a jednym z zawodników, który przyciąga uwagę, jest Ace Bailey. Były zawodnik Rutgers, który zaliczył znakomity sezon na uczelni, został wybrany z numerem piątym, chociaż długo według większości przewidywań był murowanym kandydatem do czołowej trójki tegorocznego draftu. Głównym powodem spadku w hierarchii była niechęć młodego rozgrywającego do treningów indywidualnych dla drużyn, w czym sporą rolę odgrywał jego agent, któremu wyraźnie zależało bardziej na profitach niż na dobru swojego podopiecznego. Jak się jednak okazuje, przyszła kryska na Matyska.



Swoistą aferę z udziałem 19-letniego skrzydłowego przedstawialiśmy już niejednokrotnie, na przykład w tym miejscu. Gwoli przypomnienia – jeszcze zanim Ace Bailey został wybrany w drafcie, w którym był typowany nawet do pierwszej trójki, odmawiał indywidualnych treningów zainteresowanym nim drużynom, nawet jeśli wcześniej był z nimi oficjalnie umówiony. W dodatku podobno groził im, mając nadzieję, że uda mu się wymusić transfer tam, gdzie sam by sobie życzył.

– Wyszło na jaw: Ace Bailey odmówił udziału w przeddraftowych treningach ze wszystkimi zainteresowanymi drużynami, próbując wymusić wybór z numerem 6 przez Washington Wizards – zdradził we wtorek Marc Stein.

Właściwie trudno się dziwić. W ciągle znajdujących się w fazie przebudowy Washington Wizards Ace mógłby liczyć na to, że być może od razu stanie się jednym z graczy pierwszej piątki. Utah Jazz nie zamierzali się jednak ugiąć pod naciskiem jakiegoś nieopierzonego młokosa i wybrali go – wbrew jego woli, co było widać na załączonym obrazku – z numerem piątym. To doprowadziło do napiętej sytuacji między obiema stronami. Doszło wręcz do tego, że Bailey początkowo odmówił stawienia się w Salt Lake City, lecz w końcu ustąpił i sytuacja rozeszła się po kościach.

Tajemnicą poliszynela było, że za iście gwiazdorskim zachowaniem młodego koszykarza stał jego agent. Ogólna opinia była taka, że Omar Cooper – ojciec Sharife’a, nowego zawodnika… Wizards – miał być źródłem wszystkich złych rad dla nastolatka. Ale czego innego można spodziewać się po gościu, który wywołał falę krytyki po tym, jak opublikował nagranie, na którym szpanuje łańcuchami i złotym zegarkiem? I to tuż po tym, jak jego klient został wybrany w drafcie.

Jakby tego było mało, Cooper chciał wkręcić drugiego ze swoich synów, Omara juniora, na członka sztabu szkoleniowego Jazz podczas Ligi Letniej. W Utah właściwie nie mieli nic przeciwko – zapewne w dużej mierze dlatego, że nie musieli nowemu „trenerowi” płacić – ale do gry wkroczyły władze ligi, uniemożliwiając tego typu porozumienie.

Być może jednak chłopak wreszcie zrozumiał, że ta współpraca przynosi mu zdecydowanie więcej złego niż dobrego. Jak poinformował Tony Jones z The Athletic, Bailey i Cooper doszli do porozumienia w sprawie rozwiązania współpracy. To zaskakujący ruch ze strony debiutanta, tym bardziej, że do rozpoczęcia nowego sezonu zasadniczego został niespełna miesiąc, ale po nieudanej próbie agenta, by zapewnić, że jego podopieczny zostanie wybrany przez zespół z Wschodniego Wybrzeża, nie jest to znowu takie wielkie zaskoczenie.

W każdym razie drama z udziałem zawodnika, który w ubiegłym sezonie w barwach Rutgers notował średnio 17,6 punktu i 7,2 zbiórki na mecz zdaje się wreszcie kończyć. Decyzja o zwolnieniu Coopera może oznaczać, że Ace chce iść do przodu i pomóc Jazz wydostać się z dna tabeli, a może i awansować do fazy play-off, co nie udało się przez trzy ostatnie sezony. W drużynie, której szkielet opiera się o Lauriego Markkanena, Walkera Kesslera, Keyonte George’a i Isaiaha Colliera powinien dostawać odpowiednią liczbę minut, a pierwszą szansę na pokazanie się może mieć już 8. października, w pierwszym przedsezonowym meczu towarzyskim, w którym przeciwnikiem jego drużyny będą Houston Rockets.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments