Kristaps Porzingis wyraźnie nie był sobą pod koniec swojej przygody z Boston Celtics. Jego słaba postawa w fazie play-off przyczyniła się do porażki Celtów. Teraz po kilku miesiącach KP wrócił do tamtych wydarzeń i zdradził, co tak naprawdę się z nim działo. Zapewnił też, że to już za nim.
Miał być dla Boston Celtics faktorem „X”, ale tajemnicza choroba, która zaatakowała go w drugiej części ubiegłego sezonu, w zasadzie zmiotła go z parkietu w najważniejszych momentach rozgrywek. Kristaps Porzingis po prostu nie był sobą. I choć dziś nadal do końca nie wiadomo, jaki był powód tych zawirowań, to Łotysz opowiedział o szczegółach.
– Szczerze mówiąc, teraz czuję się fantastycznie – stwierdził w rozmowie z łotewskimi mediami. – Dałem sobie chwilę odpoczynku po sezonie. Coś wciąż było nie tak w fazie play-off. Byłem zmęczony, miałem zawroty i były nawet takie momenty, gdy czułem, że mogę zemdleć – dodał KP.
Środkowy po zakończeniu rozgrywek postawił więc na odpoczynek. I niepokojące symptomy zniknęły. Teraz czuje się więc już dobrze i jest gotowy, by dołączyć tego lata do reprezentacji Łotwy w ramach zmagań w Eurobaskecie. Będzie to dobra okazja dla niego, by pokazać przede wszystkim fanom Atlanta Hawks, że rzeczywiście wraca do bardzo dobrej formy.
Porzingis trafił do Hawks w czerwcu, kiedy to Celtics wykonywali kolejne ruchy mające na celu zejście pod drugi próg apron. 29-latek początkowo myślał, że przejdzie do San Antonio Spurs, lecz ostatecznie wylądował w składzie Jastrzębi. Jak sam przyznaje, cieszy się z nowego klubu, gdzie oczekiwania są znacznie mniejsze niż w Bostonie. Łatwiej będzie więc je przeskoczyć.
– Myślę, że oczekiwania są spore. Atlanta od lat jest blisko fazy play-off. To dla mnie świetna sytuacja, bo mogę pomóc. Może nawet jest to lepsza sytuacja niż w Bostonie, bo tam albo zdobędziesz mistrzostwo, albo sezon jest porażką. Tutaj presja nie jest taka sama i łatwiej jest zagrać powyżej oczekiwań. Nawet lepiej być w takiej pozycji. Wszystko jest teraz w naszych rękach. Myślę, że możemy zaskoczyć niektórych na Wschodzie – stwierdził Porzingis.
Łotysz przygotowuje się do swojego sezonu numer 12 na parkietach NBA. W minionych rozgrywkach z powodu różnych problemów zdrowotnych wystąpił tylko w 42 spotkaniach, notując średnio 19,5 punktu oraz 6,8 zbiórki i 1,5 bloku na mecz dla Celtics. Jego osiągi wyraźnie jednak spadły w fazie play-off – w 11 występach zdobywał średnio tylko 7,7 punktu i 4,6 zbiórki.