Kristaps Porzingis jest dziś szczęśliwym graczem Boston Celtics, co często podkreśla w wywiadach, ale jeszcze kilka lat temu próbował stworzyć coś wyjątkowego w Dallas u boku Luki Doncica. Duet ten nie był jednak w stanie poprowadzić Mavs do sukcesów. Łotewski środkowy opowiedział, dlaczego jego zdaniem nie wyszło mu w Teksasie.
Najprawdopodobniej w piątek do gry powróci Kristaps Porzingis, który z powodu urazu łydki pauzuje od kilku spotkań. Środkowy trafił przed startem rozgrywek do Boston Celtics, gdzie od początku znakomicie się odnalazł. Jest jednym z lepszych zawodników i gra najbardziej skuteczny basket w karierze. Nie ma żadnych wątpliwości, że Porzingis to jedna z kluczowych postaci Celtics, jeśli chodzi o ich mistrzowskie nadzieje. Swego czasu marzenia o mistrzostwie NBA z udziałem centra śnili też fani Dallas Mavericks, lecz przygoda Porzingisa z teksańskim klubem nie skończyła się zbyt dobrze.
28-latek trafił do Mavs w styczniu 2019 roku i spędził tam dwa i pół sezony. W ich trakcie nie tylko zmagał się z różnymi problemami zdrowotnymi, ale też nie potrafił do końca dogadać się z liderem drużyny — Luką Doncicem. Przyznał to otwarcie teraz w podkaście JJ Redicka, którego premierę zaplanowano na czwartek 7 grudnia. Już teraz do sieci trafiło jednak nagranie, w którym Porzingis tłumaczy, co jego zdaniem poszło nie tak w Dallas.
— Naprawdę wiele rzeczy się na to złożyło. Na pewno kwestia dojrzałości. Mówię tutaj o tym, co sam mogłem zrobić lepiej. W tamtym czasie nie przykładałem też zbyt dużej uwagi do liczb i strony analitycznej. Jeśli ktoś na tamtym etapie kariery odpowiednio by mi to opowiedział i oznajmił, co i dlaczego powinienem robić i że w ten sposób będę bardziej efektywny, to pewnie zrobiłoby to różnicę — stwierdził Porzingis.
Redick następnie zapytał go o stosunki z Doncicem i o to, czy nie było między nimi próby udowodnienia sobie nawzajem, kto ma nad kim wyższość. Porzingis zgodził się z tym stwierdzeniem, przynajmniej jeśli chodzi o początek współpracy ze Słoweńcem.
— Uważam, że obaj staraliśmy się, żeby to zadziałało. Myślę, że dojrzałość, komunikacja z obu stron, powinna była być lepsza — dodał Porzingis.
Redick, który występował przez chwilę w barwach Mavs, gdy Doncić i Porzingis byli w składzie teksańskiej drużyny, opowiedział historię, gdy podczas jednego ze spotkań sfrustrowany Doncić nie brał udziału w przerwie na żądanie. Rick Carlisle, ówczesny szkoleniowiec Mavs, w jej trakcie zapytał zawodników, czy mogą przestać zachowywać się jak dzieci.
— A może powiesz Luce, żeby przestał być dzieckiem? — odparł Porzingis.
— Hej, Luka! Przestań być dzieckiem — krzyknął więc Carlisle.
Ta krótka historia dobrze pokazuje jednak, że dynamika między Porzingisem i Doncicem nie układała się najlepiej. Nie do końca widać to było po wynikach, bo Mavs osiągnęli bilans 67 zwycięstw oraz 43 porażek w meczach, w których Łotysz i Słoweniec pojawili się razem na parkiecie. Teksańska drużyna liczyła jednak, że ten duet poprowadzi ją do sukcesu w fazie play-off, a tak z wielu różnych powodów się nie stało. Mavericks w lutym 2022 roku postanowili więc oddać Porzingisa do Washington Wizards. Stamtąd w czerwcu tego roku łotewski środkowy trafił do Bostonu.