Kyrie Irving wziął udział w treningu swojej drużyny i wszystko wskazuje na to, że zagra w kolejnym meczu z Cleveland Cavaliers. Rozgrywający zgodził się także porozmawiać z przedstawicielami mediów, przy okazji wyjaśniając, czym była spowodowana jego absencja.
Kyrie Irving swój ostatni mecz w koszulce Brooklyn Nets rozegrał 5 stycznia. Potem zniknął. Początkowo zespół nie miał z nim żadnego kontaktu, w końcu wokół sprawy narosły sporo tajemnic i nikt nie chciał do końca wyjaśnić, o co w sprawie Irvinga chodzi. W ostatnich dniach zaczęły się pojawiać informację o jego ewentualnym powrocie. Irving przeszedł serię testów na COVID-19 i we wtorek wziął udział w treningu zespołu. Wszystko zatem wraca do normy.
– W trakcie ostatnich dwóch tygodni miałem sporo rodzinnych spraw na głowie i nie chcę o tym więcej mówić – przyznał. – Rozmawiałem z każdym z moich kolegów z drużyny i postanowiliśmy zostawić to za sobą. […] Wróciłem, cieszę się, że znów tu jestem. Mamy znakomitą drużynę i pozwolę, by moja gra mówiła sama za siebie – tak jak od początku planowałem. Po prostu potrzebowałem przerwy – wyjaśnia.
Unikał odpowiedzi na pytania związane z jego “wycieczką” do Toronto, gdzie miał uczestniczyć w urodzinach swojej siostry. Podkreślał jednak, że jego absencja wynikała także z wydarzeń społeczno-politycznych w Stanach Zjednoczonych. – To wszystko jest większe od nas samych. Nie będę udawał, że nie wiem, co się dzieje na świecie i że mnie to nie dotyczy. Czuję w sobie ogromną odpowiedzialność. Muszę pomagać mojej społeczności i tym, którym wystarczającej pomocy nie udzielono – kontynuuje.
– Kiedy życie zaczyna cię przytłaczać, musisz zrobić krok w tył i zrozumieć, co jest tak naprawdę ważne. Uwielbiam grać w koszykówkę – to nigdy nie podlegało żadnym wątpliwościom. […] Zawsze chciałem sprowadzić do Brooklynu więcej niż dobrą drużynę. Chciałem stworzyć coś, co będzie wyrastało ponad koszykówkę. Każdego dnia jestem wdzięczny i każdego dnia podążam swoją ścieżką – skończył. Możemy być pewni, że o Kyriem jeszcze wiele razy będzie głośno.