James Harden wciąż może wrócić do Houston Rockets – uważa dziennikarz ESPN Adrian Wojnarowski. Na przyszły sezon gwiazdor Philadelphia 76ers ma w kontrakcie zapisaną opcję zawodnika, którą może odrzucić i zostać niezastrzeżonym wolnym agentem. Plotki o ewentualnym powrocie Hardena do Teksasu pojawiły się w grudniu.
Wszystko wskazuje na to, że James Harden jest szczęśliwy w Filadelfii, a jego Sixers pewnie zmierzają w stronę drugiej rundy play-offów, prowadząc w serii z Brooklyn Nets już 3:0. Jeśli zdecyduje się zostać w klubie na kolejny sezon, może skorzystać z wartej 35 mln 640 tys. opcji zawodnika. Jeśli jednak tak się nie stanie, Adrian Wojnarowski, dziennikarz ESPN, uważa że Harden wróci Houston Rockets.
– Przyszłość Hardena w Filadelfii jest niepewna. Houston na pewno o niego walczy. Wszystko zależy od tego, czy Sixers będą w stanie wygrać mistrzostwo i zaoferować mu długi i lukratywny kontrakt. W przeciwnym razie może wrócić do Houston. Dużo zależy od sukcesu zespołu – powiedział Wojnarowski w swoim podcaście, cytowany przez portal RealGM.
Pierwsze plotki o odejściu Hardena z Filadelfii pojawiły się w grudniu. Wówczas także jako pierwszy podał je Wojnarowski. W Houston obrońca był najważniejszą postacią klubu, w którym w sezonie 2017/2018 wygrał nagrodę dla najlepszego zawodnika sezonu regularnego. Na początku marca pojawiły się doniesienia wskazujące, że Rockets spróbują dość agresywnie przekonać Hardena do powrotu.
Do ewentualnego odejścia jeszcze daleka droga, a Harden na razie skupia się na awansie do kolejnej rundy play-offów. Wielokrotnie podkreślał, że zdobycie mistrzostwa jest jego najważniejszym celem. W Filadelfii ma na to, przynajmniej w tym momencie, zdecydowanie większe szanse niż w Houston. Jeśli jednak Sixers przegrają w drugiej rundzie play-offów z Boston Celtics, najprawdopodobniej dojdzie w klubie do konkretnych zmian.
***