Choć konkurs wsadów przy okazji corocznego Weekendu Gwiazd od lat dostarcza raczej mało emocji, to może w tym roku w Salt Lake City będzie inaczej. Właśnie poznaliśmy pierwszego śmiałka, który chce spróbować swoich sił w pokazie wsadów. To Shaedon Sharpe, a więc pierwszoroczniak Portland Trail Blazers.
Od dobrych kilku już lat konkursy wsadów przy okazji Weekendu Gwiazd (17-19 lutego) nie robią aż tak dużego wrażenia, jak powinny. Pewna formuła może się już gdzieś wyczerpała, a do tego dochodzi fakt, że od dłuższego czasu w konkursach brak jest najlepszych zawodników i największych nazwisk. W tym roku w tej sprawie zmian raczej nie ma się co spodziewać. Poznaliśmy bowiem nazwisko pierwszego uczestnika konkursu wsadów. Udział w pokazie planuje wziąć Shaedon Sharpe z Portland Trail Blazers.
Dla większości kibiców może być to nazwisko raczej mało znane, ale to nic dziwnego. Mowa wszak o pierwszoroczniaku. Sharpe został wybrany przez Blazers z „siódemką” ubiegłorocznego draftu NBA i jak do tej pory nie przebił się do świadomości fanów innych drużyn poza ekipą Blazers. W jej barwach radzi sobie zresztą jak do tej pory całkiem nieźle, będąc solidnym wsparciem z ławki rezerwowych dla Damiana Lillarda i spółki.
Sharpe w przeszłości dał się też poznać jako ciekawy dunker, a w trwających rozgrywkach miał już kilka elektryzujących wsadów, dlatego jest spora szansa, że w konkursie przy okazji All-Star Weekend poradzi sobie co najmniej dobrze:
Jak do tej pory wykonał on 29 wsadów w tym sezonie. Na razie nie wiadomo, kto jeszcze będzie chciał wziąć udział w konkursie wsadów i czy ubiegłoroczny zwycięzca, a więc Obi Toppin będzie próbował obronić tytuł (tym bardziej że podkoszowy New York Knicks zmaga się obecnie z problemami zdrowotnymi).