Phoenix Suns nie mieli zamiaru czekać długo na wprowadzenie pierwszych zmian po rozczarowującym zakończeniu bieżącego sezonu. Amerykańskie media poinformowały, że z funkcją głównego szkoleniowca pożegnał się Monty Williams, który może wkrótce przejąć stery w innym klubie.
Phoenix Suns nie zdołali postawić się rozstawionym z „jedynką” Denver Nuggets i pomimo transferu Kevina Duranta pożegnali się z play-offami już w drugiej rundzie. Rozczarowujące zakończenie sezonu zapoczątkowało proces zmian, który w nadchodzących miesiącach ma wstrząsnąć nieco klubem. W pierwszych dniach po porażce mówiło się przede wszystkim o możliwych transferach Chrisa Paula oraz Deandre Aytona i choć będzie to z pewnością jedna z głównych historii tego lata, to pierwsza ofiara tego procesu pożegnała już się z klubem.
Minionej nocy Adrian Wojnarowski z ESPN oraz Shams Charania z The Athletic poinformowali, że główny trener zespołu Monty Williams zostanie zwolniony ze swojej roli. Szkoleniowiec miał przed sobą jeszcze trzy lata ważnego kontraktu po tym, jak w 2022 roku złożył podpis pod prolongatą.
Williams trafił do Arizony w maju 2019 roku, kiedy to podpisał pięcioletnią umowę z klubem. W 2021 roku poprowadził zespół do finałów NBA, w których musieli uznać jednak wyższość Milwaukee Bucks. 51-latek otrzymał od NBA nagrodę trenera roku za sezon 2021/22, z kolei w latach 2021 i 2022 był wybierany Trenerem Sezonu przez National Basketball Coaches Association, czyli stowarzyszenie trenerów NBA. Monty poprowadził Suns do bilansu 194-115 w sezonie zasadniczym.
Wygląda na to, że Williams jest obecnie głównym kandydatem do objęcia funkcji pierwszego szkoleniowca Bucks, którzy niedawno zwolnili Mike’a Budenholzera. Jeszcze wczoraj informowaliśmy, że włodarze Kozłów obserwują sytuację Phoenix Suns i Los Angeles Clippers (Tyronn Lue). Zwolnienie Monty’ego na długo przed rozpoczęciem letnich ruchów kadrowych może sprawić, że Bucks nie będą czekali i zdecydują się postawić na Williamsa już teraz.
Wspieraj PROBASKET
