Przed rozpoczęciem przygotowań New Orleans Pelicans stracili Solomona Hilla, który zerwał ścięgno podkolanowe. Teraz przypałętały się kolejne problemy Rajona Rondo. Rozgrywający w meczu z Oklahomą City Thunder doznał kontuzji kręgosłupa i będzie potrzebował co najmniej kilku tygodni przerwy.
Przed meczem New Orleans Pelicans – Chicago Bulls, trener drużyny z Luizjany – Alvin Gentry w rozmowie z dziennikarzami zdradził, że u Rajona Rondo zdiagnozowano przepuklinę kręgosłupa. Zawodnik pojechał do Filadelfii na specjalne konsultacje i wkrótce zespół przekona się, ile dokładnie potrwa przerwa weterana i czy przypadkiem nie będzie potrzebował operacji. Tak czy inaczej to kolejne koszmarne wiadomości dla Pels.
Rondo dołączył do drużyny latem tego roku, po tym jak Bulls zrezygnowali z opcji w jego umowie. Weteran podpisał w Nowym Orleanie roczny kontrakt za 4 miliony dolarów i w off-season 2018 znów trafi na rynek wolnych agentów. Gentry planuje wykorzystać Rondo jako opcję numer jeden na rozegranie z Jrue Holidayem kreującym głównie bez piłki. Rajon swoim doświadczeniem oraz wysokim IQ miał dodać jakości akcjom dwójkowym z Anthonym Davisem i DeMarcusem Cousinsem.
Na razie jednak Pels muszą sobie poradzić bez weterana. Mówi się o czterech tygodniach przerwy, ale czas może się znacznie wydłużyć, jeśli Rajon trafi na stół operacyjny. Kolejny cios dla zespołu, który wobec sezonu 2017/2018 ma bardzo duże oczekiwania. Tymczasowo miejsce w pierwszej piątce Rondo przejmie E’Twaun Moore, natomiast Holiday zostanie przesunięty na pozycję rozgrywającego. Pels sezon otwierają 18 października meczem z Memphis Grizzlies.
Wyniki NBA: 14/19 za trzy Thompsona i Curry’ego! Mocni Lillard i Davis
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET