Już od kilku dobrych lat o Zionie Williamsonie przez znaczą część sezonu mówi się przede wszystkim w kontekście problemów zdrowotnych lub niepewnej przyszłości. Skrzydłowy znów nabawił się kontuzji i ponownie osłabił prezentujących katastrofalną koszykówkę Pelicans. Teraz dowiadujemy się, że klub nie brał nawet udziału w żadnych rozmowach na temat potencjalnego transferu 25-latka.



Amerykańskie media poinformowały wczoraj, że Zion Williamson nie powróci już w tym roku na parkiety NBA. Stan zdrowia kontuzjowanego skrzydłowego zostanie ponownie oceniony dopiero za trzy tygodnie, więc nie powinniśmy spodziewać się jego występów aż do pierwszej połowy stycznia nowego roku.

To kolejny cios dla i tak fatalnie radzących sobie New Orleans Pelicans, którzy są jak dotąd najgorszym zespołem w całej lidze z katastrofalnym bilansem 3-21. Klub skłania się powoli w kierunku przebudowy trzonu, wokół którego będzie chciał wrócić do walki co najmniej o miejsce w play-offach. Na pierwszy ogień może pójść właśnie Zion, o którego sytuacji i przyszłości nieco więcej pisaliśmy już w artykule poniżej.

We wspomnianym tekście informowaliśmy również, że kierownictwo klubu gotowe jest zaakceptować pierwszą, rozsądną ofertę za swojego zawodnika. Problem tkwi jednak w tym, że wartość rynkowa Ziona — szczególnie biorąc pod uwagę jego zarobki rzędu 39 milionów dolarów — spadła niemal do zera.

Wygląda jednak na to, że żaden z zespołów nie pokusił się jak dotąd na kontrakt z Nowym Orleanem w sprawie oszacowania wartości skrzydłowego lub złożenia konkretnej propozycji, co potwierdził William Guillory z The Athletic. Podobnie sytuacja ma się w przypadkach Treya Murpy’ego III oraz Herba Jonesa, którzy wzbudzają zainteresowanie co najmniej kilku zespołów i z pewnością będą jednym z gorących kąsków przed trade deadline, ale jak dotąd nie byli przedmiotem rozmów.

— Pelicans będą utrzymywali wysoką cenę za tych [dwóch] zawodników i będą oczekiwali kilku wyborów pierwszej rundy, by ruszyć któregokolwiek z nich. W taki sposób to teraz rozumiem. Wszystko wskazuje na to, że za sterami tymczasowego trenera Jamesa Borrego Pelicans zmierzają w kierunku budowy zespołu wokół Jeremiaha Fearsa i Derika Queena — sugeruje Jake Fischer z ESPN.

Zarówno Zion, jak i Murphy czy Jones mają być więc dostępni dla innych zespołów i przedstawiciele Pels chętnie wysłuchają wszelkich ofert, ale ich wartość różni się znacząco. Pomimo tego, że w tej trójki to właśnie Williamson może okazać się „najtańszy”, to ofert będzie za niego prawdopodobnie najmniej.

Co ciekawe, Zion i Murphy to obecnie dwaj najlepsi punktujący Pelicans, z kolei Herbert Jones uznawany jest za głównego defensora zespołu. Jeszcze do niedawna mogło się wydawać, że to właśnie oni mają stanowić w przyszłości o sile zespołu, ale obecnie bliżej im do odejścia z Nowego Orleanu niż wieloletniej kariery w Luizjanie.


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments