Minionej nocy Paul George rozegrał swój pierwszy oficjalny mecz od 4 marca bieżącego roku. Skrzydłowy przyszedł w lecie operację, która wykluczyła go z pierwszego miesiąca nowego sezonu. Biorąc jednak pod uwagę jego kiepską dyspozycję przed kontuzją, a także negatywne efekty rehabilitacji, warto zastanowić się, czy jego obecność rzeczywiście będzie dla Philly wzmocnieniem.



Philadelphia 76ers próbują wrócić na zwycięskie tory po czterech porażkach w sześciu wcześniejszych spotkaniach. Minionej nocy podopiecznym Nicka Nurse’a udało się ograć Los Angeles Clippers, choć musieli walczyć o nie aż do ostatnich sekund. Przesądziły dwa niecelne rzuty za trzy Jamesa Hardena w finalnym fragmencie gry.

Zwycięstwo nad LAC nie jest obecnie wyznacznikiem siły. Ekipa z Miasta Aniołów przegrał osiem z dziewięciu ostatnich spotkań, a ich obecny bilans 4-10 plasuje ich na odległym 12. miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej, czyli zdecydowanie niżej od przedsezonowych prognostyków i oczekiwań.  

Choć Sixers są obecnie na 6. miejscu na Wschodzie, to ich liczba porażek (5) jest identyczna, co w przypadku Cleveland Cavaliers (10-2), którzy okopują obecnie drugą pozycję, ustępując jedynie Detroit Pistons (12-2). Dodatkowe wsparcie mogłoby sprawić, że ekipa z Miasta Braterskiej Miłości będzie w stanie napsuć krwi więcej liczbie rywali i wskoczyć na czołowe miejsca.

Minionej nocy po raz pierwszy od długich miesięcy ekipa z Filadelfii mogła liczyć na wsparcie Paula George’a. Skrzydłowy przeszedł w lecie operację lewego kolana i przez długi czas wracał do pewnej sprawności. Choć jego minuty były jeszcze ograniczone, to starcie z Clippers rozpoczął w wyjściowej piątce.

PG ostatecznie spędził na parkiecie 21 minut i w tym czasie zdobył dziewięć punktów, siedem zbiórek, trzy asysty oraz dwa bloki. Zupełnie nie mógł on jednak odnaleźć swojego rytmu strzeleckiego, trafiając tylko dwa z dziewięciu rzutów z gry (1/4 za trzy).

Sixers sprowadzili George’a, by obok Joela Embiida i Tyrese’a Maxeya był jednym z liderów zespołu, ale jednocześnie zachowywał swój gwiazdorski poziom. Rzeczywistość była jednak zgoła odmienna, a problemy zdrowotne zawodnika w połączeniu z kiepską dyspozycją przełożyły się na średnie na poziomie 16,2 punktu (najmniej od drugiego sezonu w lidze), 5,3 zbiórki, 4,3 asysty oraz 1,8 przechwytu na mecz.

Obecnie Sixers mają w swoich szeregach Quentina Grimesa, który jako rezerwowy odgrywa więlką rolę i z pewnością będzie oczekiwał swoich posiadań. Niedawno dołączył też debiutant VJ Edgecombe, który zaprezentował światu swój ogromny potencjał. Dochodzi do tego wracający po poważnej kontuzji Jared McCain, który również będzie potrzebował ogrania, by wrócić do dyspozycji z początku debiutanckiego sezonu.

Paul George ma z kolei 35 lat i trudno wyobrazić sobie, by miał wrócić do swojego najlepszego „ja”. Na pewno będzie chciał udowodnić wiele krytykom, ale jeżeli zacznie dochodzić do sytuacji, w których będzie próbował robić to kosztem zespołu, jego minuty mogą zostać ograniczone, ale już nie z uwagi na zdrowie.

W najbliższych dniach Sixers czekają prawdziwe sprawdziany, które zweryfikują prawdopodobnie również PG. Philly czekają teraz potyczki z Toronto Raptors, Milwaukee Bucks, Miami Heat oraz Orlando Magic. Kiedy najprawdopodobniej będzie on już dostępny w pełnym wymiarze czasowym, to jego zespół czeka seria spotkań z Golden State Warriors, ponownie Bucks, Los Angeles Lakers i New York Knicks.

To, w jaki sposób Sixers będą wyglądać z Georgem na przełomie listopada i grudnia, może przesądzić po części o jego przyszłości zarówno w Filadelfii, jak i całej lidze. Przypomnijmy, że za bieżące rozgrywki 35-latek zainkasuje 51,7 miliona dolarów.


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments