Pozyskanie Patty’ego Millsa w trakcie tegorocznych wakacji okazało się bardzo trafionym ruchem Brooklyn Nets. W obliczu skomplikowanej sytuacji Irvinga Mills stał się doskonałym antidotum na obwodowe bolączki nowojorskiej ekipy. Były gracz Spurs wnosi na boisko mnóstwo jakości i nieustannie potwierdza, że sztab Steve’a Nasha może na niego liczyć. Prawdziwym popisem filigranowego Australijczyka, było wczorajsze starcie z Oklahoma City Thunder.
Na przedłużającej się nieobecności Kyriego Irvinga Patty Mills z pewnością korzysta najbardziej. Australijczyk otrzymuje od Nasha sporo minut i duet liderów Kevin Durant – James Harden w wydatny sposób skutecznie uzupełnia. W niedzielnym meczu z Oklahoma City Thunder Mills zagrał koncertowo. Na 12 prób zza łuku trafił aż 9, a cały mecz zakończył z 29 punktami na koncie. Świetny występ obrońcy Brooklynu zaowocował kilkoma rekordami.
Dziewięć celnych rzutów zza łuku w jednym meczu to rekord kariery Millsa. Jego najlepszym dotychczasowym osiągnięciem w tej statystyce było osiem trafień w meczu z Los Angeles Clippers, jeszcze w barwach San Antonio Spurs (sezon 2020/21). Swój najlepszy, jak dotychczas mecz w barwach Brooklyn Nets rozegrał na inaugurację sezonu, gdy z dystansu trafił wszystkie siedem prób.
W historii klubu z Brooklynu jeszcze żadnemu zawodnikowi z ławki nie udało się rzucić więcej trójek. Osiągnięcie Australijczyka jest zatem rekordem organizacji. Dziewięć trafionych trójek w jednym meczu to również trzeci najlepszy wynik w historii klubu. Samodzielnym liderem w tej statystyce pozostaje Deron Williams z 11 trafieniami.
From NetsPR
— NetsDaily (@NetsDaily) November 15, 2021
Patty Mills has knocked down a career-high nine 3-pointers tonight.
The nine 3-pointers made are the most by a player off the bench in a game this season.
Dzięki świetnej skuteczności z dystansu Mills wyrównał również australijski rekord celnych trójek, który należał do Arona Baynesa. Swój rekordowy mecz środkowy zaliczył w marcu 2020 roku, gdy grając w barwach Phoenix Suns, w meczu z Portland Trail Blazers zagrodził 37 punktów, zebrał 16 piłek i trafił niespodziewanie aż 9 rzutów zza linii trzech punktów.
Choć Mills z całą pewnością nie jest tak wszechstronnym graczem, jak Kyrie Irving, to i tak dzięki jego równej formie rzutowej, doświadczeniu i wysokiej etyce pracy Nets będą mogli tylko korzystać. Ekipa Nets dociera się coraz bardziej, a ostatnie udane występy (9 zwycięstw w 10 meczach) potwierdzają, że mimo braku Irvinga wszystko idzie w dobrym kierunku.
W środę 17 listopada o godz. 21:00 zapraszamy na kolejny Podcast PROBASKET Live na YouTube. Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki znów będą przez dwie godziny rozmawiać o NBA!