Przy okazji Weekendu Gwiazd, Draymond Green podzielił się opinią, która odbiła się szerokim echem w środowisku NBA. Zawodnik Golden State Warriors wyszedł z założenia, że liga jest… nudna. Nie wszystkim spodobało się tak kategoryczne traktowanie produktu, jakim obecnie NBA dysponuje. Oscar Robertson, legenda koszykówki, nie gryzł się w język.
Nie da się ukryć, że NBA musi w ostatnim czasie sporo się natrudzić, by utrzymać zainteresowanie koszykówką wśród regularnych fanów, jak i zaprosić do śledzenia zupełnie nową grupę odbiorców. Z całą pewnością nie pomagają jej takie komentarze, jakimi podzielił się niedawno Draymond Green, zawodnik Golden State Warriors. – […] Teraz chodzi tylko o to, kto biega szybciej, kto trafi więcej trójek – nie ma w tym żadnej treści. Myślę, że to bardzo nudne – powiedział Green w rozmowie z Associated Press.
Jedna grupa przyznała Greenowi racje, druga z kolei starała się zauważyć, że wszystko zależy od tego, czego kibice w NBA szukają. Niektórzy potrzebują przede wszystkim rozrywki, dlatego dynamiczny styl gry oparty na kończeniu akcji w pierwszych sekundach i następujących po sobie serii trójek może im odpowiadać. Inni z kolei dopatrują się w sporcie myśli taktycznej i chcieliby zobaczyć więcej zespołowości, finezji w rozegraniu i próby przechytrzenia rywali. Tego drugiego więcej jest np. w Eurolidze.
Oscar Robertson został spytany o słowa Greena i wyraził się jasno. – Kogo obchodzi, co mówi Draymond? To nic nie znaczy – powiedział Robertson. – Jeden gość może powiedzieć to, inny tamto, ale gra jest taka, jaka jest. Albo ludzie ją lubią, albo nie i myślę, że czerpią z niej radość szczególnie w momentach, gdy ich drużyna wygrywa. Koszykówka może się dla niego wydawać nudna, bo jeśli nie podaje piłki do Curry’ego, to co właściwie robi? – dodał The Big O, zaczepiając w ten sposób jednego z liderów GSW.
Robertson dodał również, że opinia Greena może wynikać z faktu, że jego styl gry po prostu nie pasuje do koszykówki, jaka jest obecnie w NBA preferowana. – Nie chcę go tutaj wyróżniać, bo myślę, że wie, jak grać w koszykówkę, ale podaje do Curry’ego częściej niż ktokolwiek, kogo kiedykolwiek widziałem. Więc może czasami wydaje mu się to nudne, bo nie oddaje wielu rzutów, nie broni tak dużo, więc zaczyna go to nużyć – podsumował Robertson. Przypuszczamy, że Dray prędzej czy później się do tych słów odniesie.
„Who cares what Draymond says” 😂😂
— SiriusXM NBA Radio (@SiriusXMNBA) February 17, 2025
NBA legend and HOF’er Oscar Robertson in response to Draymond Green’s comments about the NBA being boring.@TermineRadio | @TheFrankIsola pic.twitter.com/OG5qhlIqY5
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET