Jak informuje Shams Charania, spodziewane jest, że Kevin Durant dołączy do kadry Stanów Zjednoczonych na zbliżające się Igrzyska Olimpijskie. Oznaczałoby to, że w Tokio będziemy mieli przyjemność oglądać kolejną gwiazdę światowego formatu. Oprócz Duranta w barwach USA zagrać mają również Bam Adebayo z Miami Heat oraz klubowy kolega KD James Harden.
Mimo wyczerpującego post-season, Kevin Durant prawdopodobnie zagra na zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich. Zawodnik w najważniejszej części sezonu dostarczał zespołowi Brooklyn Nets 34.3 punktu, 9.3 zbiórki oraz 4.4 asysty na mecz, harując na boisku nawet 48 minut. – W tym momencie jest najlepszym zawodnikiem na świecie – mówił o nim niedawno sam Giannis Antetokounmpo.
Durant ma już na swoim koncie występy na Igrzyskach. Dwukrotnie reprezentował USA w imprezach tej rangi, za każdym razem wracając do kraju ze złotem. Ponadto jest jedynym obok Carmelo Anthony’ego graczem w historii, który na Igrzyskach notował ponad 25-punktową średnią.
Kolejnym klasowym zawodnikiem mającym dołączyć do reprezentacji Stanów Zjednoczonych jest Bam Adebayo. Wcześniej gracz Miami Heat rozważał grę dla reprezentacji Nigerii po tym jak Gregg Popovich nie powołał go do wąskiego zestawienia mającego rywalizować na Mistrzostwach Świata w 2019 roku.
Do kadry USA w drodze po kolejne olimpijskie złoto dołączyć ma również James Harden. Gracz Nets zmagał się w ostatnim czasie z kontuzją ścięgna udowego, jednakże zapowiada swoją pełną gotowość już na obóz przygotowawczy kadry mający się rozpocząć 6 lipca. Harden reprezentował Stany Zjednoczone na Igrzyskach w Londynie w 2012 roku, gdzie u boku między innymi Kevina Duranta wywalczył złoty medal.
Wcześniej chęć zagrania w Tokio zadeklarowali już Bradley Beal, Devin Booker, Damian Lillard, Jayson Tatum oraz Draymond Green. Będą oni starali się pomóc swojej reprezentacji w zdobyciu czwartego złota olimpijskiego z rzędu.
Powiększa się również grono zawodników odmawiających wyjazdu do Tokio. Do LeBrona Jamesa dołączyli Stephen Curry oraz Donovan Mitchell. Ostatecznej decyzji nie podjął jeszcze Kyrie Irving, który uzależnia ją od tempa rehabilitacji po kontuzji kostki.