Nie trzeba było długo czekać na decyzję NBA. Po sobotnim incydencie, który miał miejsce w meczu Lakers – Rockets, zawieszeni zostali zawodnicy Lakers: Brandon Ingram (cztery mecze) i Rajon Rondo (trzy mecze) oraz gracz Rockets: Chris Paul (dwa mecze). Zawodnicy nie otrzymają za ten okres wynagrodzenia.
Największa kara spotkała Brandona Ingrama (cztery mecze zawieszenia), za jak to określiła NBA: „agresywny powrót i eskalację konfliktu oraz wymierzenie ciosu w kierunku Chrisa Paula, a także konfrontację z jednym z arbitrów i odepchnięcie Jamesa Hardena„.
Odepchnięcie Hardena uznane zostało za „podżeganie do incydentu„, czyli mówiąc najogólniej „od tego się wszystko zaczęło„.
Rajon Rondo został zawieszony na trzy spotkania za „podżeganie do fizycznej sprzeczki” oraz oplucie i wymierzenie ciosów w kierunku Chrisa Paula.
Chris Paul został zawieszony na dwa mecze za „kontakt z twarzą Rondo„ i wymierzenie ciosów w kierunku rywala.
Zawieszenie Chrisa Paula weszło w życiu w niedzielę wieczorem (Rockets grali z Clippers). Ingram i Rondo nie zagrają w poniedziałkowym spotkaniu Lakers ze Spurs oraz w kolejnych meczach.
Przypomnijmy jak doszło do tego wydarzenia.
Sytuacja miała miejsce w czwartej kwarcie, gdy Los Angeles Lakers gonili wynik. James Harden wjeżdżał na kosz i był faulowany przez Brandona Ingrama. Zawodnik Jeziorowców był przekonany, że Harden dostaje od sędziów darmowe gwizdki, więc sfrustrowany odepchnął Hardena. W ten sposób twarzą w twarz znaleźli się przed sobą Rajon Rondo i Chris Paul stający w obronie swoich kolegów z drużyn. Wszystko wyglądało relatywnie spokojnie…
Aż Rondo napluł Paulowi w twarz (co nie było widoczne na pierwszych nagraniach). Dopiero jedna z dodatkowych kamer na dużym zbliżeniu to wyłapała.
CP3 odepchnął Rondo, a ten postanowił się na niego rzucić. Panowie wymierzyli sobie kilka ciosów w twarz. W zamieszanie włączył się Ingram, który również wystosował próbę w twarz CP3. Gdyby była ona dokładna, mogła zawodnikowi Rockets wyrządzić sporą krzywdę. Ostatecznie koledzy z drużyn rozdzielili agresorów.
Sędziowie nie mieli wątpliwości. Rondo, Paul i Ingram opuścili parkiet.
Lakers przegrali z Rockets 115:124 i rozpoczęli sezon od bilansu 0-2.
Więcej o sytuacji LeBrona Jamesa i początku sezonu Lakers przeczytacie tutaj.
This is one of the pieces of video the Rockets are sending the league office as the NBA investigates last night's fight at Staples Center and determines discipline. pic.twitter.com/YKw7JF13cP
— Rachel Nichols (@Rachel__Nichols) October 21, 2018
NBA: Gorąca atmosfera w Los Angeles. Debiut LeBrona był jak powrót Michaela Jordana