Okazuje się, że w sprawie potrąconego przez samochód Kelly’ego Oubre Jr’a jest parę wątpliwości. Policja nie może bowiem znaleźć dowodów na to, że zawodnik faktycznie został potrącony, gdyż w miejscu, w którym wskazał, nie doszło do żadnego zarejestrowanego przez kamery zdarzenia. Spytany o sprawę trener Nick Nurse stanął po stronie swojego zawodnika.
W sobotni wieczór Kelly Oubre Jr. został potrącony nieopodal swojego domu w centrum miasta przez bliżej nieokreślony pojazd. Według zeznań zawodnika, ten został potrącony lusterkiem. W efekcie uderzenia doszło u Oubre do złamania żebra. W sieci pojawiło się wideo, na którym widać, jak zawodnik Philadelphii 76ers prowadząc swój rower cały obolały wraca do mieszkania. Według ostatnich doniesień, 27-letniego koszykarza czeka co najmniej kilka tygodni przerwy od grania w koszykówkę.
W międzyczasie sprawą zajmuje się policja, która chce ustalić sprawcę zdarzenia. Okazuje się, że kamery nie zarejestrowały niczego w miejscu, w którym miało dojść do wypadku, o którym Oubre powiedział policji. Niektórzy wskazują więc na to, że coś w historii gracza się nie zgadza. Jednak gdy udzielał informacji policji, mógł być w szoku, co utrudniło przekazanie odpowiednich wskazówek. Poza tym Oubre jest w Filadelfii nowy i nie zna miasta na tyle dobrze, by podać dokładną lokalizację.
– Nie sądzę, by mówienie o tym, że sobie to wymyślił było dla Kelly’ego w porządku – zaczął trener Nick Nurse w trakcie spotkania z dziennikarzami. – Wierzę mu na słowo. Jest jednym z naszych zawodników, więc ma nasze pełne poparcie. […] Nie mam żadnych powodów, aby mu nie wierzyć – dodał szkoleniowiec. Rzecznik prasowy Sixers uzupełnił, że Oubre rozpoczął ćwiczenia na małym obciążeniu i zespół na bieżąco będzie monitorował jego postępy. Policja tymczasem ma twardy orzech do zgryzienia. Trzeba bowiem rozwiązać zagadkę.
Oubre Jr. fantastycznie rozpoczął rozgrywki 2023/24. W pierwszych pięciu spotkaniach pełnił funkcję rezerwowego i notował w niej 21 punktów, 4 zbiórki oraz 1,4 przechwytu na mecz, trafiając przy tym 53,6% wszystkich rzutów z gry, w tym zawrotne 44,8% za trzy. Po transferze Hardena i PJ Tuckera do Los Angeles Clippers został przesunięty do wyjściowej piątki, w której radził już sobie nieco gorzej, ale wciąż pozostaje niezwykle cennym elementem układanki trenera Nicka Nurse’a.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET