Denver Nuggets mogą być jeszcze silniejsi. Do ekipy Nikoli Jokica dołączyć ma nowy rozgrywający. Chodzi o Reggiego Jacksona, który w czwartek pożegnał się z Los Angeles Clippers i trafił do Charlotte Hornets. Zawodnik od razu porozumiał się jednak z Szerszeniami i w klubie nie musiał się nawet stawiać. Teraz jego umowa ma zostać wykupiona, co pozwoli mu przenieść się do Denver.
Rozkręca się powoli rynek zawodników, których kontrakty po trade deadline zostaną wykupione. Jest w tym gronie Reggie Jackson, który w czwartek zamienił Los Angeles na Charlotte, lecz od razu pewne było, że nie zagra on dla Hornets ani jednego spotkania. Klub nawet nie kazał mu stawiać się w siedzibie zespołu. Szerszenie wykupią kontrakt Jacksona, a 32-latek ma zamiar podpisać nową umowę z Denver Nuggets, o czym poinformował Shams Charania:
Jackson wzmocni tym samym strefę obwodową najlepszego w tej chwili zespołu na Zachodzie. Nuggets zwolnili sobie zresztą jedno miejsce, gdy w czwartek przed trade deadline oddali do Clippers niesfornego Bonesa Hylanda. Jackson łączony był też m.in. z Phoenix Suns, lecz ostatecznie zdecydował się na powrót w znajome dla siebie strony. To właśnie w Kolorado grał bowiem w szkole średniej. Za każdym razem, gdy występował przeciwko Nuggets, to na trybunach w Denver zasiadała zresztą spora grupa jego bliskich i znajomych.
32-latek ostatnie cztery lata spędził w Los Angeles, a w poprzednich rozgrywkach był pierwszym rozgrywającym Clippers. Tę rolę stracił w tym sezonie NBA, wypadając nawet w pewnym momencie z rotacji kalifornijskiego zespołu. Łącznie rozegrał 52 spotkania, w których notował średnio 10.9 punktów oraz 3.5 asysty na mecz. Clippers oddali go w zasadzie bez większego żalu w zeszły czwartek, by pozyskać środkowego Masona Plumlee z Hornets.
***