Russell Westbrook zmienił klub przed trade deadline, lecz rozgrywający na razie pozostaje poza składem Utah Jazz. Strony myślą bowiem o wykupieniu kontraktu, choć nie jest wykluczone, że Westbrook ostatecznie w Salt Lake City pozostanie. Kandydatów do przejęcia 34-latka jest kilku, a zdaniem Adriana Wojnarowskiego na horyzoncie pojawiła się nowa opcja dla Westbrooka.
Na ten moment Russell Westbrook pozostaje zawodnikiem Utah Jazz, lecz nikt nie ma pewności, na jak długo. Nie można wykluczyć, że rozgrywający zostanie w klubie z Salt Lake City, przy czym cały czas prawdopodobnym scenariuszem jest wykupienie jego kontraktu. 34-latek w tej sprawie rozmawiał już z Los Angeles Clippers, Miami Heat czy Chicago Bulls, natomiast zdaniem Adriana Wojnarowskiego jest jeszcze jeden klub, który należy brać pod uwagę.
Chodzi o Washington Wizards:
Wojnarowski twierdzi, że Russ rozmawiał nie tylko z przedstawicielami Bulls, Clippers czy Heat, ale również Wizards. Warto przypomnieć, że Westbrook spędził w stołecznej drużynie sezon 2020-21, więc byłby to dla niego powrót w znajome strony. To właśnie w barwach Wizards rozgrywający pobił rekord Oscara Robertsona w liczbie triple-double, a przy okazji pomógł drużynie z Waszyngtonu awansować do fazy play-off, notując w tamtym sezonie zasadniczym średnio 22.2 punktów, 11.5 zbiórek oraz 11.7 asyst na mecz w 65 pojedynkach.
Westbrooka na zmianę barw namawiają też m.in. Paul George, czyli skrzydłowy Clippers oraz Billy Donovan, a więc trener Bulls – obaj współpracowali z Russem w zespole Oklahoma City Thunder. Rozgrywający ma jeszcze trochę czasu, aby przemyśleć sprawę. Zdaniem Wojnarowskiego nie można jednak wykluczyć także tego, że 34-latek w tym sezonie NBA nigdzie już nie zagra, a barwy zmieni dopiero latem, gdy wejdzie na rynek jako niezastrzeżony wolny agent.