Dirk Nowitzki zaraz po zakończeniu sezonu przez Dallas Mavericks poinformował, że dogra swój kontrakt do końca i wróci na rozgrywki 2017/2018. Natomiast w Nowym Jorku nie planują zmian wśród osób odpowiedzialnych za drużynę. Phil Jackson będzie kontynuował swój plan.
Już w lutym tego roku prezydent New York Knicks – James Dolan zapewniał, że prezes drużyny – Phil Jackson dokończy z drużyną swój 5-letni kontrakt. Od tamtego czasu nic się nie zmieniło i panowie gdzieś za kulisami ustalili wykorzystanie przez Jacksona opcji w jego umowie z drużyną. Wszystko zatem wskazuje na to, że Jackson będzie kontynuował pracę przez co najmniej kolejne dwa sezony. To będzie okres, w którym ma dokończyć swoją transformację i zapewnić fanom NYK drużynę bijącą się w czołówce wschodniej konferencji.
Wiele mówiło się o tym, że Knicks mogą zakończyć z Jacksonem współpracę po rozgrywkach 2016/2017, które okazały się dla organizacji kolejnym rozczarowaniem. Dolan najwyraźniej ufa temu, co planuje Jackson. Innego zdania jest Carmelo Anthony, który otwarcie przyznał, że trudno mu uwierzyć w założenia Jaxa po tylu rozczarowaniach. Lider rotacji Knicks rozważa rezygnację z klauzuli „no-trade”, co oznaczałoby, że zespół mógłby go przehandlować bez jego zgody na transfer.
Knicks czwarty sezon z rzędu nie zagrają w play-offach NBA. W każdym z poprzednich trzech sezonów przegrywali co najmniej 50 meczów. W trakcie trzech lat pracy Jacksona, zespół osiągnął koszmarny bilans 80 zwycięstw i 166 porażek. Latem tego roku Jackson ponownie chce odbudować rotację przez draft i rynek wolnych agentów. Istnieje duża szansa na to, że ani Carmelo Anthony, ani Derrick Rose nie wrócą do ekipy z Madison Square Garden. Knicks mają pewne miejsce w TOP 9 draftu i około 20 milionów dolarów miejsca w salary-cap.
Informacją, która przyniosła znacznie więcej entuzjazmu jest spodziewany powrót Dirka Nowitzkiego. Opcja w kontrakcie niemieckiego skrzydłowego zostanie przez Dallas Mavericks wykorzystana i ten również w rozgrywkach 2017/2018 pomoże ekipie. Niewykluczone, że będzie to jego pożegnalne tournee. Trudno oczekiwać, by weteran przedłużał swoją przygodę z profesjonalnym graniem o jeszcze jeden rok, ale… – Wszystko zależy od tego, jak się będę czuł – przyznał. Przed nim zatem 20 sezon w trykocie ekipy z Teksasu.
Za kolejne rozgrywki Nowitzki otrzyma od Mavericks 25 milionów dolarów. Latem drużyna chce dokooptować do składu graczy, którzy pomogą Mavs włączyć się do walki z czołówką zachodniej konferencji. W minionych rozgrywkach szansy na walkę pozbawił ich głównie bardzo słaby start, gdy seryjnie przegrywali mecze. Nowitzki opuścił początek z powodu rehabilitacji ścięgna Achillesa, ale gdy wrócił do gry, był w stanie grać unikając przerw i większych kłopotów. Tod la 39-latka dobry prognostyk przed powrotem w kolejnych rozgrywkach.
Niemiec będzie miał szansę przebić na liście najlepszych strzelców wszech czasów Wilta Chamberlaina. Potrzebuje jednak aż 1159 punktów, by odebrać legendzie NBA piąte miejsce. W tym sezonie trafił 769 w 54 meczach. Średnio notował 14,2 punktu, 6,5 zbiórki, 1,5 asysty i trafiał 43.7 FG% i 37,8 3PT%.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET