Po odejściu z Thunder Billy Donovan nie musiał czekać długo na kolejny angaż. 55-letni szkoleniowiec przenosi się do Chicago Bulls, którzy od zwolnienia Jima Boylena pozostawali bez trenera.
Billy Donovan od 2015 roku był trenerem Oklahoma City Thunder. Z „Grzmotami” dotarł między innymi do pamiętnych finałów konferencji zachodniej przeciwko Golden State Warriors, a do tego regularnie meldował się w play-offach. Na początku września odrzucił jednak propozycję przedłużenia umowy o kolejne lata i zdecydował się przetestować rynek wolnych agentów. Z uwagi na swoją renomę i osiągnięcia Donovan był jednym z najbardziej rozchwytywanych szkoleniowców, a o jego względy zabiegały chociażby Philadelphia 76ers czy Indiana Pacers.
Dziś w nocy Adrian Wojnarowski z ESPN poinformował jednak, że Donovan zdecydował się dołączyć do Chicago Bulls. Zespół z „Wietrznego Miasta” nie miał w ostatnich latach szczęścia do zatrudnianych trenerów. Od 2017 roku „Byki” nie zbliżyły się nawet do play-offów, choć ich skład wykazuje pewien potencjał.
– Jestem podekscytowany współpracą z Arturasem [Karnišovasem] na rzecz tej fantastycznej organizacji – mówi Donovan.
Przybycie Donovana to druga, po zatrudnieniu Artūrasa Karnišovasa, znacząca zmiana w szeregach Bulls. Litwin wierzy w umiejętności 55-latka i jest przekonany, że będzie on w stanie wycisnąć z zespołu pełnie potencjału.
– Jesteśmy zadowoleni, że możemy powitać Billy’ego i jego rodzinę w Chicago Bulls. Sukces, który odniósł w trakcie swojej trenerskiej kariery, stawia go na innym poziomie. Uważamy, że jego umiejętność pomocy zawodnikom w osiąganiu pełni ich potencjału, zarówno indywidualnie, jak i drużynowo, dobrze pasuje do naszego składu. Wszędzie tam, gdzie doprowadziła go jego kariera, czy jako zawodnik, czy jako trener, wygrywał i mamy nadzieję, że kontynuuje to w Chicago – mówi Karnišovas.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną