Wygląda na to, że NBA nieustannie podejmuje kolejne kroki w kierunku utworzenia własnej ligi w Europie. Wciąż nie wiemy, na jakich dokładnie zasadach działałby tego typu projekt, ale w ostatnim najnowszym komunikacie najważniejszych oficjeli poznaliśmy kilka nowych i bardzo możliwe, że kluczowych informacji.
W miniony czwartek NBA i FIBA wydały wspólny komunikat, w którym informują o rozpoczęciu kolejnych działań, mających na celu zbadanie możliwości utworzenia nowej profesjonalnej ligi koszykówki w Europie. Projekt ten miałby podnieść poziom europejskiego basketu zarówno na, jak i poza parkietem, pomimo funkcjonującej już od lat Euroligi.
W opublikowanej wiadomości możemy przeczytać, że w ramach rozważanego planu nowa liga zostałaby zintegrowana z istniejącym już krajobrazem europejskiej koszykarskim, a drużyny miałyby także uczestniczyć w swoich krajowych rozgrywkach ligowych. Oprócz zespołów na stałe wchodzących w skład ligi, kluby mogłyby uzyskać do niej awans w oparciu o wyniki sportowe w ramach europejskiego systemu koszykarskiego.
— Europejska społeczność koszykarska może poszczycić się siedmiodziesięcioletnią historią międzynarodowych rozgrywek klubowych oraz rozwijaniem elitarnych talentów. Jednak biorąc pod uwagę popularność tej dyscypliny oraz sukcesy reprezentacji narodowych, europejska koszykówka klubowa nadal posiada niewykorzystany potencjał — sugeruje Andreas Zagklis, sekretarz generalny FIBA.
Dowiadujemy się również, że zarówno NBA, jak i FIBA wspierałyby finansowo nowe rozgrywki i przeznaczały jednocześnie zasoby — m.in. na rozwój szkolenia, czyli akademie klubowe — które mają wykształcić nowe pokolenia zawodników, ale również trenerów i sędziów.
— Nowa liga w Europie mogłaby połączyć doświadczenie biznesowe NBA z międzynarodową wiedzą FIBA, aby przyciągnąć nowych fanów i inwestorów, zmaksymalizować korzyści dla klubów oraz stworzyć synergie korzystne dla wszystkich interesariuszy — dodaje Zagklis.
— NBA i FIBA mają wyjątkową pozycję do dalszego rozwijania bogatej tradycji europejskiej koszykówki. Nie możemy się doczekać współpracy z FIBA w celu zbadania możliwości stworzenia nowej ligi dla fanów na całym kontynencie — dodał Adam Silver.
Nie wszyscy pozytywnie zapatrują się na wejście NBA do europejskiej koszykówki. Nie bez powodu Luka Doncić zachwala Euroligę na każdym kroku i przyznaje, że ogląda przede wszystkim te rozgrywki, a nie NBA. Choć dla każdego europejskiego klubu zyski są kluczem do dalszego funkcjonowania, to postawienie przede wszystkim na produkt i pieniądze może mieć sporo negatywnych efektów.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
