Postawa Denver Nuggets w obecnym sezonie z pewnością nie może zadowalać nikogo związanego z organizacją ze stanu Kolorado. Nikola Jokić i spółka z bilansem 11-10 zajmują niezbyt zaszczytne miejsce w dolnej połówce tabeli Konferencji Zachodniej. Reprezentant Serbii robi co może, ale nawet on sam nie wygra wszystkich meczów, co ewidentnie było widać w sobotni wieczór, gdy mimo znakomitego występu swojego najlepszego gracza Bryłki uległy Washington Wizards. Tak, Washington Wizards.



Przed wygranym 122-113 pojedynkiem z Denver Nuggets, podopieczni Briana Keefe’a przegrali aż 16 meczów z rzędu, a poprzednie zwycięstwo zaliczyli jeszcze w październiku. Nikola Jokić przez niemal całe spotkanie stanowił olbrzymi problem dla koszykarzy Washington Wizards, ostatecznie zapisując na swoje konto 56 punktów (rekord kariery), 16 zbiórek i osiem asyst, ale nawet status pierwszego zawodnika w historii NBA, który w pojedynczym występie zaliczył przynajmniej 55 punktów, 15 zbiórek, pięć asyst i trzy celne „trójki” nie wystarczył do wygranej. W jakiś iście magiczny sposób Czarodzieje zawsze byli w stanie odpowiedzieć na zagrania swoich przeciwników, dzięki czemu jedna z największych niespodzianek być może nawet trwającej kampanii stała się faktem.

Nawet absencje Aarona Gordona czy Jamala Murraya nie mogą w pełni tłumaczyć porażki Bryłek. Inspirujący występ Jokera poszedł na marne głównie przez to, że jego koledzy pozwolili rywalom trafić aż 16 razy zza łuku, podczas gdy sami wykorzystali zaledwie 16/27 rzutów wolnych. Zawodnicy Michaela Malone’a przegrali aż siedem z ostatnich 11 meczów i wygląda na to, że brakuje im motywacji, by walczyć o poprawę swojego (jeszcze) dodatniego bilansu. Na szczęście Jokić wydaje się mieć plan na wydostanie się z tego mentalnego dołka.

– W moim kraju, tam skąd pochodzę, po takiej kiepskiej serii dostajesz wypłatę, która jest trochę niższa niż zazwyczaj. Może właśnie tego nam potrzeba. Może to dobry sposób na choć odrobinę dodatkowej motywacji – powiedział w rozmowie z mediami, a jego wypowiedziane pół żartem, pół serio słowa już stały się viralem.

Chociaż podkoszowy z Denver śmiał się w trakcie wyrażania swojej opinii, trudno nie doszukiwać się tu choć delikatnego śmiechu przez łzy. Rzeczywiście, w ostatnim czasie jest chyba jedynym zawodnikiem Nuggets, który nie ma się czego wstydzić. W dotychczas rozegranych 18 spotkaniach trwających rozgrywek Joker notuje średnio 31,4 punktu, 13,6 zbiórki, 10,3 asysty i 1,7 przechwytu na mecz. Trafia 56,1% wszystkich rzutów z gry, w tym znakomite 50,6% z dystansu. Problem w tym, że jego koledzy nie dojeżdżają. Momentami wręcz wyglądają, jakby już im się nie chciało, co w dalszej fazie sezonu może stanowić spory problem.

– Jak to się nazywa? Siedzenie na ławce? Myślę, że to też naprawdę dobry sposób na motywację – żartobliwie dodał serbski środkowy. Sam może tego uczucie nie pamiętać, ponieważ ostatni sezon, w którym więcej niż kilka spotkań rozpoczął poza pierwszą piątką, był równocześnie jego debiutanckim, gdy pełnił rolę zmiennika Jusufa Nurkicia. Wkrótce jednak trener Malone znalazł dla Nikoli miejsce w wyjściowym składzie, co okazało się punktem zwrotnym w historii klubu i samego zawodnika. Można nawet pokusić się o uwagę, że szkoleniowiec Bryłek postawił na odpowiedniego konia.

Niestety, teraz wygląda na to, że 29-latek traci swoje najlepsze lata, ponieważ w obecnym stanie rzeczy trudno przypuszczać, by Nuggets mieli w najbliższym czasie ponownie włączyć się do walki o najwyższe cele. No chyba, że sztab szkoleniowy rzeczywiście znajdzie jakieś panaceum na problemy z motywacją i Bryłki zaczną wygrywać mecz za meczem. Ich najbliższe dwa pojedynki nie zapowiadają się prosto – już w niedzielny wieczór Joker i spółka mierzą się na wyjeździe z Atlanta Hawks, a następnie w piątek podejmą na własnym terenie Los Angeles Clippers z będącym w dobrej formie Jamesem Hardenem, o którym pisaliśmy niedawno w tym miejscu.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments