W dobie AI pomyślelibyśmy, że to fejk. To niemożliwe, żeby ktoś trafił jeden rzut po rozgrzewce przez całe boisko. Co innego gdyby to był trening i stałoby się to po kilkunastu próbach. Tymczasem to naprawdę się stało, a uczynił tego nie kto inny jak Stephen Curry. One shot! Po rozgrzewce przed udaniem się do szatni Curry trafił rzut przez całe boisko, a w zasadzie to zza całego boiska.
Stephen Curry co chwile udowadnia, że jest kosmitą. To niemożliwe, żeby po parkietach NBA biegał zawodnik, który trafia z każdej możliwej odległości i z każdego miejsca. W meczu Golden State Warriors z Minnesotą Timberwolves po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszym rzucającym w historii ligi. Zresztą zobaczcie sami.
Boisko do koszykówki ma około 28,65 metra długości, co oznacza, że rzut Curry’ego nie różni się wiele od rekordu Guinnessa w tej kategorii, który wynosi 34,6 metra!
Słynny „tunnel shot” Curry’ego był niegdyś znakiem rozpoznawczym Oracle Arena w Oakland, jednak od przeprowadzki Warriors do Chase Center w 2019 roku nie próbował tego ponownie. Aż do teraz! To taka przedmeczowa rutyna Stepha i sygnał, że jest w pełni gotowy do gry. Niesamowite!
Czy słuchałeś już najnowszego odcinka podcastu PROBASKET?










