W ostatnim czasie sporo mówiło się o niejasnej przyszłości Giannisa Antetokounmpo w Milwaukee Bucks. Chociaż oficjalnie tego nie powiedział, nie da się ukryć, że grecki gwiazdor, który jest głodny sukcesów, byłby otwarty na zmianę otoczenia, jeśli ekipa z Wisconsin nie rozpocznie sezonu w przekonującym stylu. Tymczasem ostatnie wieści z klubu dowodzą, że władze są gotowe zrobić chyba wszystko, byle tylko zatrzymać swojego lidera.



O podejrzeniach związanych z możliwym transferem Giannisa Antetokounmpo pisaliśmy już niejednokrotnie, na przykład w tym miejscu. Informowaliśmy wówczas, że Shams Charania zasugerował, jakoby między Milwaukee Bucks i New York Knicks miało dojść do oficjalnych rozmów w tej sprawie. Sam koszykarz w dość niejednoznaczny sposób odniósł się do rzeczonych rewelacji, oficjalnie niczego nie potwierdzając ani nie zaprzeczając. Z klubu jednak wciąż napływały informacje mające potwierdzać niechęć do rozstania się z największą gwiazdą.

– Kiedy pojawił się ten raport… kilka drużyn miało się kontaktować z Bucks… i z tego, co słyszałem, odpowiedź była stanowcza: nie. Wszyscy są więc w pełni skoncentrowani na tym sezonie – poinformował w poniedziałek Brian Windhorst.

Jak jednak przekonać do pozostania zawodnika, który potencjalnie może być zafiksowany na punkcie zmiany barw, celem odniesienia sukcesów? Zawsze można powołać się na więzy krwi. Do takiego wniosku doszli w Wisconsin, o czym świadczy najnowszy rozwój wydarzeń w organizacji.

Jak poinformował w rozmowie z ESPN agent Octagonu, Alex Saratsis, Milwaukee Bucks podpisują dwuletni kontrakt typu two-way z Alexem Antetokounmpo, który dołączy do swoich starszych braci, Giannisa i Thanasisa. To pierwszy przypadek w historii NBA, gdy trzech braci znajduje się jednocześnie w składzie jednej drużyny – doniósł jak zawsze niezawodny Charania.

24-letni skrzydłowy to najmłodszy z czwórki braci – oprócz niego, Giannisa i Thanasisa jest jeszcze Kostas, obecnie gracz greckiego Olympiacosu. Chociaż Alex w przeszłości podpisywał kontrakty z Sacramento Kings, Toronto Raptors czy Bucks, kończyło się na szybkim ich rozwiązaniu i grze co najwyżej w G League. W latach 2022-24 reprezentował barwy filii ekipy z Milwaukee, Wisconsin Herd, a w ubiegłym sezonie zaliczał krótkie epizody na Litwie (M Basket Mażeikiai), w Czarnogórze (KK Podgorica) oraz w Grecji (PAOK i Aris Saloniki). Nigdzie jednak na dłużej nie zagrzał miejsca.

Także z tego tytułu trudno się spodziewać, by dołączenie Alexa do Bucks miało jakoś zbytnio wpłynąć na rotację meczową drużyny, nawet jeśli, by zrobić miejsce na nowy kontrakt, pożegnano się z rozgrywającym, Jamaree Bouyeą. Tego typu transfer stanowi raczej jasny sygnał dla największej gwiazdy drużyny, że w Milwaukee wszyscy wciąż są w pełni zaangażowani w to, by Giannis był zadowolony i emocjonalnie związany z organizacją. Tym bardziej, że zawsze pozytywnie się wypowiadał na temat obecności w zespole Thanasisa, którego – mimo niedawnych popisów – trudno nazwać gwiazdą NBA.

Uwielbiam to, że Thanasis jest w drużynie… Jest niesamowitym liderem. To bardzo ważny głos w szatni… Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak bardzo jest dla nas wartościowy – mówił najsłynniejszy z braci Antetokounmpo, cytowany przez Erika Nehma.

Najciekawsze, że podpisanie kontraktu z 24-latkiem nastąpiło zaledwie kilka dni po tym, jak Giannis odniósł się do spekulacji transferowych łączących go z Knicks – tematu, który był na tapecie właściwie od lata. I chociaż scenariusza, w którym opuszcza Milwaukee, wciąż nie da się w 100% wykluczyć, to jednak sam zainteresowany niedawno zdradził, jaki może być przepis na poprawę sytuacji, a razem z nią wyników.

W zeszłym roku byliśmy jedną z najlepszych drużyn w lidze pod względem rzutów za trzy punkty i myślę, że w tym sezonie możemy być jeszcze lepsi. Mamy za sobą już rok wspólnej gry i wiemy, jak ze sobą współpracować. Ponadto musimy odpowiednio rozciągać grę. Nie mogę wystarczająco mocno podkreślić, jak ważne dla tej drużyny jest ustawienie na obwodzie. Wiesz, bez spacingu nie gramy dobrze. Z odpowiednim spacingiem jesteśmy bardzo, bardzo groźnym i niezwykle trudnym do pokonania zespołem – stwierdził po przedsezonowym meczu z Chicago Bulls.

Jak to jednak w sporcie bywa, wszystko zweryfikuje boisko. Po tym, jak Bucks nie zdołali wrócić do finałów konferencji od czasu zdobycia mistrzostwa w 2021 roku, Giannis i spółka liczą na to, że w tym sezonie wreszcie uda się przerwać tę niechlubną passę. W przeciwnym razie 30-letni gwiazdor może podjąć ostateczną decyzję, a wtedy to już nawet ściągnięcie do Wisconsin Kostasa, czwartego z braci, nie pomoże.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments