Giannis Antetokounmpo uratował serię dla Milwaukee Bucks. W decydujących fragmentach meczu numer 4 Grek popisał się fenomenalnym blokiem na Deandre Aytonie. Niesamowita akcja defensywna lidera Bucks okazała się kluczem do ostatecznego tryumfu ekipy z Wisconsin. Bucks uciekli spod topora i wyrównali stan rywalizacji.
Gdy do końca regulaminowego czasu pozostawało niewiele ponad minutę, a Bucks prowadzili 101-99 Devin Booker i Deandre Ayton postanowili rozegrać akcje pick ‘n roll. Gdy Booker zagrał piłkę lobem w okolice obręczy, a łapiący ją Ayton już skłaniał się do wsadu, jak spod ziemi wyrósł Giannis Antetokounmpo i w piękny sposób zablokował próbę środkowego Suns. Trybuny hali Fiserv Forum eksplodowały z radości, a Bucks w jednej z kolejnych akcji za sprawą Khrisa Middletona podwyższył prowadzenie.
THE BLOCK. pic.twitter.com/ZzzRJ2f6MI
— Milwaukee Bucks (@Bucks) July 15, 2021
Widowiskowy blok Giannisa okazał się kluczowy dla dalszych losów spotkania. Podłamani goście nie zdołali odrobić strat, a zbudowani efektownymi akcjami podopieczni Budenholzera dowieźli zwycięstwo do końca. Bucks wyszarpali cenne zwycięstwo i podobnie jak w serii z Brooklyn Nets wyrównali stan rywalizacji na 2-2.
„Myślałem, że nie zdążę, jeśli mam być z tobą szczery” – powiedział Antetokounmpo podczas pomeczowej konferencji prasowej. „Wiesz, w takich momentach po prostu chcesz zrobić wszystko, aby wygrać mecz. Chcesz znaleźć się w sytuacji, która umożliwi Ci wygranie meczu”.
„Starałem się przewidzieć, jak potoczy się akcja. Widząc, że Booker zamierza zagrać loba, szybko wyskoczyłem w kierunku obręczy. Na szczęście zdążyłem, dzięki czemu udało mi się zablokować rzut…”
Pod wielkim wrażeniem akcji Greka był Pat Connaughton. Po meczu przyznał, że był „w szoku”, gdy kluczowa dla losów meczu akcja miała miejsce.
„Moim zdaniem to najlepszy blok wszech czasów. Oczywiście jestem trochę stronniczy, bo trzeba też pamiętać o bloku LeBrona” – powiedział Connaughton, odnosząc się do bloku LeBrona Jamesa w meczu nr 7 finałów 2016. „Ale w przypadku tego bloku, Giannis musiał osłaniać pick ‘n rolla, musiał ocenić, gdzie skierowane zostanie podanie, gdzie Ayton złapie piłkę i spróbuje wsadzić… to było niezwykle imponujące”.
Antetokounmpo rozegrał bardzo solidne spotkanie. Na swoim koncie zapisał 26 punktów, 14 zbiórek, 8 asyst i dwa bloki. Był bezsprzecznie drugim obok Khrisa Middletona największym bohaterem spotkania. Rywalizacja wraca do Arizony. Mecz numer 5 odbędzie się w sobotnią noc o godzinie 3:00 czasu polskiego.
Wspieraj PROBASKET